Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wypełnij formę treścią

Nie bez powodu Sobór Watykański II akcentuje pojęcie domowego Kościoła, którym jest rodzina. Tylko jak tu w domu być Kościołem?

Szczególnie ważne dla pogłębienia wiary dzieci i młodzieży oraz podtrzymywania relacji z Bogiem są celebracje świąt czy rytuał religijny realizowany w rodzinie. – Dlatego ważne jest, abyśmy je odnowili i odkryli ich wartość na nowo – dodaje ks. Jakub. Pusta forma? Jak zauważają duszpasterze, coraz więcej ludzi – przynajmniej takie odnosi się uzasadnione wrażenie – jeszcze praktykuje, ale nie bardzo wie, w co czy kogo wierzy. Ponadto ludzie często chcieliby ograniczyć swój kontakt z Bogiem do jednej godziny w tygodniu. Zamknąć Go w kościele. Co więcej, wiara wielu sprowadza się niestety do wykonywania pewnych czynności, ale brak w niej żywej relacji z Jezusem. Jest forma, nie ma treści. – Mamy coraz więcej katolików praktykujących czy okazjonalnie praktykujących, ale już niewierzących – przyznaje jeden z diecezjalnych księży. Podobne wnioski wypływają z obserwacji i badań dotyczących celebracji czy rytuału religijnego w rodzinie. „W polskim społeczeństwie niektóre zwyczaje religijne stały się integralnym elementem kultury rodzinnej i są wraz z nią przekazywane, do pewnego stopnia niezależnie od tego, czy członkowie rodziny są wierzący, czy niewierzący” – twierdzi ks. prof. Janusz Mariański, socjolog religii. Z jednej strony celebrowanie np. wieczerzy wigilijnej mogłoby być wydarzeniem religijnym i ewangelizującym, z drugiej – dla niemałej części społeczności jest tylko spotkaniem rodzinnym. Stąd, jak zauważa ks. Jasiak, wiele obrzędów i modlitw traci naturalność i staje się jedynie pustym rytuałem. – Dlatego ważne jest, aby pobudzić inwencję zarówno rodziców, jak i dzieci. Rodzice stosownie do wieku dzieci, ich poziomu intelektualnego i rozwoju duchowego powinni zmodyfikować obrzędy i celebracje według swego uznania. Zawsze jednak zgodnie z duchem liturgii Kościoła, aby nie zagubić znaków – mówi ks. Jakub. Obecność celebracji i rytuału religijnego w rodzinie ma fundamentalne znaczenie, bo jak pisał kiedyś bp prof. Kazimierz Ryczan: „Poprzez działania symboliczne związane z sacrum, z których składa się rytuał religijny, zostają uwyraźnione najważniejsze dla grupy religijnej wartości i normy, łagodzone są napięcia i konflikty, utrwala się struktura społeczna, wyraża się rzeczywistość religijna jako taka”. Sianie na asfalcie Psychologowie zwracają uwagę na to, że warto, szczególnie w odniesieniu do dzieci, zrytualizować życie rodzinne. – To, co dorosłym wydaje się nudne, bo powtarzalne, dla dzieci jest niezmiernie ważne, ponieważ pewnego rodzaju regularność i przewidywalność daje dziecku poczucie pewności i stabilizacji – zauważa psycholog Katarzyna Grabowska. Powtarzalne celebracje świąt w domu, także pewne religijne rytuały, stają się zaś dla dzieci stylem życia rodziny. – Tym, co determinuje życie rodzinne, jest system wartości i zbiór obyczajów. Jeśli tradycje i obyczaj przekazywane są w przyjemny dla dziecka sposób, towarzyszy im radość i dobra atmosfera, to tożsamość rodziny i jej wartości stają się dla dziecka czymś naturalnym i akceptowanym – dodaje Ewa Błaszczak, psycholog. Katecheza w rodzinie, także ta towarzysząca celebracjom – dostosowana do wieku i percepcji dziecka, zatem czasem krótka, nawet króciutka, ale stale realizowana przy różnych okazjach – wydaje się fundamentalnym wkładem w rozwój wiary młodego człowieka. Jest jak wylewanie fundamentu pod dom, który będzie budowany. Bez tego późniejsza szkolna katecheza może być już niestety tylko sianiem ziarna na asfalcie.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy