Z zewnątrz skromny i niepozorny, w środku skrywa imponujące malowidła i dzieła sztuki sakralnej trzech nurtów – gotyku, manieryzmu i baroku. Dla znawców – perła, dla miejscowych – „nasz kościółek” z Matuchną Kościółkową.
beata.suwara@gosc.pl W Iwkowej 25 listopada świętowano 500-lecie kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Leży w samym sercu wsi, nie tylko w sensie dosłownym. – To najbardziej lubiane i czcigodne miejsce wiernych, choć świątynią parafialną od wieków nie jest – mówi miejscowy proboszcz ks. Józef Gurgul. Kościół usadowiony na niewielkim wzgórzu, na iwkowskiej nekropolii, w ostatnich 10 latach był gruntownie remontowany. Jeszcze w 2008 roku sądzono, że jest starszy. Nikt nie przypuszczał, że będzie teraz świętował swe 500-lecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.