Księża mówią dziś, że często młodzież do Kościoła trzeba ze świata po prostu wyrywać.
Sytuacja wygląda tak, że wszędzie jest jakaś grupa zaangażowanych. Zdecydowanie coraz trudniej do tej grupy zaprosić innych – opowiada 16-letnia Ania Garncarz z Zabawy. Dlatego niektórzy widzą w topniejących grupach młodzieżowych symptom kolejnego kryzysu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.