Nie dokonał się w ich rodzinie spektakularny cud, nie przeżyli wielkiego nawrócenia, uchylili tylko drzwi domu Panu Bogu i zawierzyli Mu swoje sprawy. Łaska spływa.
Obydwoje wywodzimy się z rodzin wierzących. Poznaliśmy się na młodzieżowej grupie apostolskiej. Tam zrodziły się w sumie trzy małżeństwa i trzy kapłańskie powołania, a więc dość mocna była to grupa. Wiara była filarem naszego domu. Kiedy przyszły na świat dzieci, dużo problemów, codzienność, troszeczkę się w tym gubiliśmy, docieraliśmy się, nie we wszystkim zgadzaliśmy się, ale zawsze bardzo ważne było dla nas to, żeby uczestniczyć ze wszystkimi dziećmi w niedzielnej Mszy św. i wspólnie się modlić Koronką do Bożego Miłosierdzia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.