7 stycznia w tarnowskiej Kurii Diecezjalnej odbyło się już szóste spotkanie Komisji Głównej V Synodu Diecezji Tarnowskiej.
- Nie można traktować synodu jak swoistego pociągu, do którego wskoczę, gdy akurat przybędzie do mego przystanku - uświadamiał biskup tarnowski Andrzej Jeż. - Trzeba samemu uprzedzająco wychodzić naprzeciw, proponując konkretne rozwiązania - zaapelował.
Plenarna wiosna
7 stycznia 2019 roku w tarnowskiej Kurii Diecezjalnej, odbyło się już szóste, a pierwsze w nowym roku spotkanie Komisji Głównej V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Zgromadzeni dokonali swoistego bilansowania dotychczasowych prac poszczególnych komisji. Istotnym tematem była także organizacja II Sesji Plenarnej V Synodu. Jej datę przesunięto z 16 lutego na 27 kwietnia br.
- Zmiana ta powodowana jest przede wszystkim kwestiami proceduralnymi i organizacyjnymi - wyjaśniał bp Andrzej Jeż. - Chodzi o to, aby wręcz perfekcyjnie przygotować to wydarzenie, które będzie wyznaczać kierunek dalszych działań oraz stanowić swoisty synodalny wzorzec.
Projekt i plan
II Sesja Plenarna będzie poświęcona Projektowi funkcjonowania Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin w diecezji tarnowskiej. Ks. Piotr Cebula, przewodniczący Komisji Małżeństw i Rodzin V SDT, poinformował, iż projekt ten został właśnie przekazany grupie konsultorów.
- Mają oni czas do 30 stycznia br., potem w naszej Komisji będziemy dyskutować nad ewentualnymi poprawkami czy sugestiami - dodał.
Ks. P. Cebula zaprezentował też wstępny plan II Sesji Plenarnej. Stał się on kanwą ożywionej dyskusji (np. sprawy regulaminowe, konkretna organizacja plenarnego czasu czy sposób głosowania etc.). Jako że nie ma tutaj kwestii nieistotnych, ustalono, iż plan sesji plenarnej będzie jeszcze precyzowany w toku dalszych spotkań.
Siła parafii i eschatologii
Przewodniczący poszczególnych komisji referowali postęp synodalnych prac. Może szczególnie wyraziście wybrzmiały kwestie młodzieżowe (jak sprawić, aby młodzi żyli życiem parafii, a nie obok niej), kapłańskie (jak tchnąć nowego ducha w „stare” sprawdzone formy formacyjne) czy liturgiczne (właściwa organizacja pogrzebu w kontekście zauważalnej coraz częstszej kremacji).
Pasterz Kościoła tarnowskiego, dziękując za przedłożenia, uwrażliwiał, aby bronić się przed jakimś marazmem czy stagnacją.
- Musimy pobudzić nową krew, zwłaszcza w komisjach, bo stąd synodalny krwiobieg ożywia cały diecezjalny organizm - wzywał. - Siłą diecezji tarnowskiej są parafie, tak jak ogromną, i chyba wciąż za mało wykorzystywaną, siłą całego Kościoła jest eschatologia.