- Światowe Dni Młodzieży to czas spotkania kultur z całego globu. Okazuje się, że możemy mówić jednym głosem - mówi tuchowianin.
Panamczycy nie znają specjalnie angielskiego, my nie znamy specjalnie hiszpańskiego, ale jest język, który rozumie każdy z nas, uczestników Światowych Dni Młodzieży w Panamie. To język muzyki i tańca... Stateczne tańce ludów Północy - jak polonez w naszym wykonaniu - spotkały się z ognistymi rytmami latynoskimi wytańczonymi przez Panamczyków i innych reprezentantów krajów Południa.
Zadziwiające, ile narodowym tańcem można opowiedzieć o naszym temperamencie, charakterze, historii. A megasuper jest to, że pochodząc z różnych światów, możemy być razem i rozmawiać ze sobą jednym językiem pokoju i życzliwości.