Pożegnalny polski obiad z panamską rodziną, czyli rosół z makaronem, pierogi i schabowy z ziemniakami.
Ostatnim akcentem naszej obecności w Panamie w skali mikro było przygotowanie polskiego obiadu rodzinie, która nas gościła w stolicy w czasie ostatniego tygodnia ŚDM.
Z koleżanką i kolegą postanowiliśmy zaserwować Panamczykom tradycyjny rosół z makaronem, zrobiliśmy pierogi, usmażyliśmy kotlety, a do nich podaliśmy ziemniaki i surówkę. Gospodarzom smakował zwłaszcza rosół, a my mogliśmy jeszcze raz opowiedzieć o naszej kuchni, domu i Polsce.
Przeżyłem wspaniały finał Światowych Dni Młodzieży. Czuwanie z Papieżem, noc pod gwiazdami południowego nieba, Msza św., spotkanie młodych z całego świata zostawiły niezatarte wspomnienie, do którego trzeba będzie wracać, choćby dlatego, że człowiek nie jest od razu w stanie przyswoić sobie wszystkiego, co widział i słyszał, zwłaszcza jeśli chodzi o przesłanie Franciszka. Po powrocie do Polski muszę do jego słów wrócić, jeszcze raz posłuchać jego nauk i je przemyśleć. Na spokojnie.
Gdyby nie matura, chciałbym jeszcze trochę zostać w Panamie, ale czas wracać. Na razie kraj opuścił już Dar Młodzieży, który popłynął do Polski. Ja startuję pojutrze w moje polskie dzisiaj.