Młodzież diecezji Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej łączyła się duchowo z papieżem Franciszkiem i młodymi z całego świata zgromadzonymi w Panamie.
Hasłem spotkania, które trwało od 25 do 27 stycznia, były słowa „E sala be oko”, co znaczy „tworzyliśmy jedno serce z nimi”. Młodzi ludzie przybyli z 12 parafii, tyle bowiem wspólnot liczy nasza diecezja.
Niektórzy pokonali znaczny dystans, by dotrzeć do Bouar. Najdalsza parafia położona jest bowiem 220 km od stolicy diecezji. Nasi młodzi przyjechali nie autobusami czy busami, ale samochodami misyjnymi oraz małymi i dużymi wynajętymi ciężarówkami. Każdy samochód był, mówiąc oględnie, przeładowany. Rekordziści z parafii Bocaranga, gdzie proboszczem jest polski kapucyn o. Robert Wnuk, dotarli w liczbie 221 osób, w tym 15 osób w misyjnej toyocie, a reszta, czyli ponad 200 osób na przyczepie ciężarówki.
Liczba młodych ludzi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie organizatorów, przekroczyła ich oczekiwania. Młodzi nie bali się wyjechać ze swoich miejscowości. Wyprzedzili słowa Franciszka, który w Panamie powiedział: „pójście za Jezusem jest ryzykiem”. Nasi młodzi nie bali się ryzyka. W niektórych miejscach diecezji są grupy rebeliantów, które wciąż są niebezpieczne. Już we wtorek rano, czyli po powrocie młodych do swoich parafii, jedna z dróg była nieprzejezdna, została zablokowana i kontrolowana przez uzbrojonych rebeliantów.
Dla 550 przybyłych młodych ludzi był przygotowany bogaty program. W piątek wieczorem po kolacji młodzi mogli obejrzeć na dużym ekranie film „Maryja, Matka Jezusa”. Sobotni program rozpoczynał się już o 6.00 poranną Mszą św w katedrze. Po śniadaniu młodzi wrócili do katedry, aby wysłuchać pierwszej konferencji nawiązującej do tematu Światowych Dni Młodzieży w Panamie.
Jako diecezjalnemu duszpasterzowi młodzieży przypadła mi ona w udziale. Po krótkiej przerwie kolejna konferencja została wygłoszona przez biskupa Mirosława Gucwę. Biskup mówił o synodzie młodych, który odbył się w Rzymie. Zadał też młodym pytanie: „Gdy się spotykacie między sobą w waszych grupach, w szkole, w waszych osiedlach, co mówicie o Kościele? Co mówicie dobrego i co wam się nie podoba w Kościele?”.
Młodzi mogli swobodnie odpowiedzieć na pytania biskupa. Później sami mogli zadać pytania. Zarówno po pierwszej konferencji jak i po drugiej pytań było dużo i były bardzo głębokie, co nam duszpasterzom młodzieży uświadomiło, że młodzi chcą słuchać i chcą refleksji nad słowem Bożym i nad swoim życiem.
Spowiedź
ks. Mateusz Dziedzic
Po wspólnym obiedzie w parafii Matki Boskiej Fatimskiej rozpoczęliśmy nabożeństwo pokutne ze spowiedzią. Po spowiedzi i koronce do Bożego Miłosierdzia wyruszyliśmy w pielgrzymce do katedry. Cztery kilometry pieszo przeszliśmy ze śpiewem i modlitwą. Młodzi szli z zapalonymi świecami.
Pielgrzymkę animował proboszcz katedry ks. Krzysztof Mikołajczyk. Była to wielka manifestacja wiary i radości. Pielgrzymowanie zakończyliśmy adoracją Najświętszego Sakramentu, którą prowadził miejscowy kapłan ks. Stanisław Singa, uczestnik Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Po kolacji każda delegacja mogła się zaprezentować pozostałym. Młodzi przygotowali się solidnie do występów. Niektórzy prezentowali tańce albo specjalnie ułożone piosenki. Kilka parafii przygotowało skecze mówiące o życiu codziennym młodzieży. Inne grupy przygotowały scenki teatralne. Co ciekawe, scenki te mówiły najczęściej o rebeliantach, którzy gnębią ludzi, sieją lęk, ale ostatecznie składają broń i jednają się z Bogiem i między sobą. Wybrzmiało wielkie pragnienie pokoju w sercach tych młodych ludzi. Be ti bi (serce nocy), czyli północ zastała nas przy wspólnych, wesołych tańcach.
Pół godziny po północy nastał bardzo wyczekiwany moment - bezpośrednia transmisja czuwania Papieża z młodzieżą z Panamy. Młodzi na dużym ekranie mogli zobaczyć swoich rówieśników z całego świata i, jak się okazało, młodzież, która przybyła z małych wiosek z buszu po raz pierwszy mogła zobaczyć na „żywo” papieża Franciszka.
Msza św. w niedzielę 27 stycznia
ks. Mateusz Dziedzic
Niedziela to uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp Mirosława, koncelebrowana przez 17 kapłanów. Liturgia Mszy św. została przygotowana przez młodzież. Eucharystia była pełna radości, została wyśpiewana i wytańczona.
Smacznego!
Archiwum ks. Mateusza Dziedzica
Po Mszy św. ostatni posiłek i powrót do parafii. Młodzi wracali pełni entuzjazmu pytając kiedy i gdzie następne spotkanie. Papież Franciszek mówił, że młodzież to nie „jutro”, ale „dzisiaj” Pana Boga. Nasza młodzież pokazała nam, że jest „dzisiaj i teraz” Kościoła i świata. Angażują się bowiem w różne grupy parafialne, chcą zmieniać swoje środowisko mówiąc otwarcie o własnych problemach i słabościach oraz o tym, co im się nie podoba w świecie dorosłych. Chcą również, aby dorośli, którzy kierują społeczeństwem i Kościołem chcieli ich słuchać i traktowali jako równych współpracowników w zmienianiu na lepsze świata i Kościoła. Bogu niech będą dzięki za to wielkie święto młodych i za to, co On sam zasiał swoją łaską w ich sercach.