Wobec ludzkiego grzechu Bóg objawia się jako Miłosierdzie.
Księga Kapłańska nauczając o naturze grzechu zarówno popełnianego nieświadomie, jak i w sposób świadomy należy do przekazu, który stanowi dla Kościoła biblijny fundament, umożliwiający rozróżnienie między grzechem śmiertelnym a powszednim (KKK 1855). Człowiek grzesząc zaciąga dług wobec Boga, który domaga się zadośćuczynienia. Stąd też każdy grzech pociąga za sobą konieczność wynagrodzenia Bogu, a w wielu sytuacjach także bliźniemu. Księga Izajasza przekazując proroctwo o cierpiącym słudze Pana określa złożoną przez niego ofiarę przy pomocy hebrajskiego terminu ʼāšām (Iz 53,10), a więc tego samego, którym redaktor Księgi Kapłańskiej nazwał ofiarę wynagradzającą. W świetle Nowego Testamentu, który tą starotestamentową zapowiedź odnosi do cierpień Jezusa Chrystusa (Mt 8,17; Łk 22,37; J 12,32; Rz 10,16; 1Pt 2,24-25), można powiedzieć, że śmierć Syna Bożego należy rozumieć jako ofiarę zadośćuczynienia, która spłaciła dług grzeszników wobec Boga. Księga Kapłańska omawiając prawa dotyczące ofiary wynagradzającej uczy, że warunkiem prawdziwego pojednania jest zadośćuczynienie. Stąd też człowiek chcąc uzyskać przebaczenie musi najpierw szukać pojednania z tym, kogo skrzywdził. Tę kolejność potwierdza nauczanie Jezusa: „Jeżeli więc przyniesiesz swoją ofiarę na ołtarz i przypomnisz sobie, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw przed ołtarzem ofiarę i najpierw idź pojednać się z bratem. Potem wróć i złóż ofiarę” (Mt 5,23-24). A zatem koniecznym warunkiem przyjęcia daru przez Boga i udzielenia proszącemu łaski pojednania jest wcześniejsze pogodzenie się z bliźnim, o czym przypominają słowa Jezusa: „Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski” (Mt 6,14).