W tym roku organizowaliśmy wyjazdowy kurs lektorski w domu rekolekcyjnym sióstr kanosjanek w Gosławicach. Było to trzydniowe skupienie - modlitwa, formacja i przygotowanie do bycia lektorem - wyjaśnia ks. Marcin Pikul, wikariusz parafii Nawojowa, duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza w dekanacie Nowy Sącz Wschód.

Kurs odbywał się od 1 do 3 lutego, zaangażowali się w jego organizację kapłani z dekanatu, ceremoniarze diecezjalni i logopedka. Chłopcy mieli zajęcia biblijne, liturgiczne i z poprawnej wymowy. Było też sporo czasu na modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź i codzienną Mszę św.

Taka forma kursu lektorskiego to nowość w nawojowskiej parafii, jak i w dekanacie. W diecezji w ten sposób również odbywa się bardzo rzadko. Chłopcy, którzy wzięli w nim udział, są zadowoleni, dla nich sam wyjazd miał również charakter integracyjny, wielu z nich się nie znało. Niektórzy też pierwszy raz uczestniczyli w rekolekcjach zamkniętych.

- Na pewno nic nie stracili, a bardzo wiele zyskali. Wyjazd sprzyjał, by skupić się przez trzy dni bardzo intensywnie nad tym, co jest istotą kursu lektorskiego, a więc przede wszystkim na czytaniu Słowa Bożego - zauważa ks. Marcin Pikul, dodając, że w jego oragnizację zaangażowało się bardzo wiele osób i jest to wspólne działanie całego dekanatu.

  Uroczystości w nawojowskim kościele przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. Z lewej: ks. Marcin Pikul, dekanalny duszpasterz LSO Beata Malec-Suwara /Foto Gość 9 lutego chłopcy zdali egzamin teoretyczny i praktyczny, który zakończył się 13 lutego w nawojowskim kościele udzieleniem im błogosławieństwa przez bp. Leszka Leszkiewicza. 50 nowych lektorów pochodzi z parafii MB Niepokalanej w Nowym Sączu, MB Bolesnej w Zawadzie- Nowym Sączu, św. Rocha w Nowym Sączu, parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa oo. jezuitów w Nowym Sączu, Mogilna, Paszyna, Łabowej (aż 10) i Nawojowej.

- Jak przeżyliście czas w Gosławicach? Umiecie czytać? A lubicie słuchać? Czy kochacie Pana Boga? - pytał bp Leszek Leszkiewicz przyszłych lektorów, zauważając, że choć są to pytania bardzo proste, odpowiedź na nie jest bardzo ważna.

Tłumaczył, że rzadko zadajemy sobie trud, by pomyśleć nad tym, co mówimy. Łatwo nam przychodzi mówić, że kochamy Pana Boga, a na co dzień nieczęsto dajemy temu wyraz. - Trzeba podjąć wysiłek, by nie zgadzać się na bylejakość w sposobie myślenia, mówienia i działania - apelował biskup.

Zachęcał wszystkich do kontrolowania tego, co się dzieje w naszym życiu, czuwania nad czystością swojej duszy, by na stałe nie zagnieździł się w niej grzech. Namawiał do rozmowy z Panem Bogiem, zadawania Mu pytań, doświadczając także wtedy Jego bliskości i błogosławieństwa. Nakłaniał do podjęcia wysiłku poznania Pana Boga. - Sami w natłoku wszelkich zajęć dodatkowych walczcie o to, żeby mieć czas dla Pana Boga i poznawania tego, którego kochacie - dodał.

  Eucharystię koncelebrowali kapłani z parafii dekanatu Nowy Sącz Wschód Beata Malec-Suwara /Foto Gość Biskup wskazywał rodzicom, by w tym, że ich syn stał się narzędziem w rękach Pana Boga, widzieli błogosławieństwo i dar dla całej rodziny. Dziękował kapłanom za wkład, jaki włożyli w formację chłopców.