W nocy z 15 na 16 lutego 11 biegaczy odprawiło Drogę Krzyżową - maraton na dystansie 42 km z Tarnowa do Okulic.
- Biegniemy 14 razy po 3 km, zatrzymując się na chwilę po każdym odcinku na krótkie rozważanie Drogi Krzyżowej. W sumie przebiegniemy ok. 42 km - dystans maratoński. Ta liczba kilometrów przemówiła za tym, żeby były to Okulice, w takiej odległości sanktuarium znajduje się od Tarnowa - wyjaśnia Marek Łabuz, inicjator biegu, który zabrał ze sobą mały brzozowy krzyż. Zrobił go kilka lat temu na EDK. Tej nocy przez chwilę poniósł go każdy.
Prowadzi inicjator biegu - Marek Łabuz Beata Malec-Suwara /Foto Gość Razem z nim w nocnym biegu do sanktuarium Matki Bożej w Okulicach wzięło udział 11 osób. Wśród nich był kapłan ks. Paweł Marzec, który przygotował rozważania stacji Drogi Krzyżowej i... pobiegł w sutannie. - Biegnę w intencji kapłanów, co ma charakter także pokutny - mówi ks. Paweł, dodając, że każdy biegnie w tej Drodze Krzyżowej w innej sprawie, niektórzy swoje intencje podczas stacji wypowiadali na głos.
Rozważania Drogi Krzyżowej kapłan przygotował korzystając z wielu myśli s. Małgorzaty Borkowskiej, benedyktynki z Żarnowca. - Tematem rozważań jest poszukiwanie Boga, przybliżanie się do tej wielkiej tajemnicy, przeżywanie cierpienia, trudności, ciemności na drodze wiary - wyjaśnia ks. Paweł.
Czas, w którym odbył się bieg, i miejsce startu sprawiły, że maratonowi patronował niejeden święty. Maratończycy wystartowali we wspomnienie bł. ks. Michała Sopoćki o godz. 21.37 spod kościoła bł. Karoliny, oddając także cześć św. Janowi Pawłowi II w godzinie jego śmierci i w miejscu, gdzie święty papież Polak był, wynosząc do chwały bł. Karolinę.