W czwartek 21 lutego w biegonickiej parafii odbyło się jedno z cyklicznych spotkań Szkoły Wiary. - W rzeczywistości jest to forma katechezy dla dorosłych. Początkowe tematy związane były z Katechizmem Kościoła Katolickiego, dotykaliśmy nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II, ostatni wykład poświęcony był spowiedzi. W marcu wrócimy do nauczania Papieża Polaka, ale tym razem odnośnie do godności i powołania kobiety, sięgniemy do jego listu apostolskiego "Mulieris dignitatem", w którym mowa jest o geniuszu kobiety. Tematy są bardzo różne, zwykle także związane z tym, co się wokół nas dzieje - wyjaśnia ks. Piotr Lisowski, proboszcz parafii i prelegent.

Lutowy wykład zatytułował "Kościół XXI wieku Kościołem męczenników", odwołując się w nim do historii m.in. Pakistanki Asi Bibi. - Męczennik, w języku łacińskim martyr, to też świadek, a więc nie chodzi w nim o podkreślenie jedynie fizycznego wymiaru cierpienia, ale przede wszystkim świadectwa, które nam ta osoba daje, które może nas zawstydzić, być dla nas inspiracją do podobnych zachowań w dużo łatwiejszych przecież warunkach. Kościół dziś potrzebuje świadectwa, ale i daje świadectwo. Ciągle w naszych czasach mamy ludzi, którzy nie wahają się oddać za wiarę całego swojego mienia czy życia - przekonuje ks. P. Lisowski.

Elita i studnia bez dna

W biegonickiej Szkole Wiary nie ma tłumów, ale ci, którzy przychodzą to - rzec można - elita. Zwykle są to osoby uformowane i obznajomione z prawdami wiary. Jednak przychodzą, zadają pytania, pożyczają książki.

- Tematy za każdym razem są dla mnie ogromnie ciekawe, poszerzające horyzonty. Ksiądz jest też doskonałym mówcą, wspaniale się go słucha. Zagadnienia związane z historią Kościoła czy prawdami wiary są tak szerokie, że człowiek wciąż czegoś nowego się dowiaduje. To jest jak studnia bez dna, czerpie się non stop i bez przerwy. I właściwie im więcej człowiek wie, tym więcej otwiera się przed nim drzwi. Dla nas to też chwila, żeby zwyczajnie pobyć razem - mówi Jan Rosiek, parafianin i nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej.

Szkoła Wiary, a więc cykl comiesięcznych spotkań, realizowany jest w biegonickiej parafii od kilku lat. Katecheza ta jest także związana z trwającym jubileuszem 750-lecia tej najstarszej sądeckiej parafii. Związane jest z nim również Kino pod Aniołami, w którym emitowane są dwa razy w miesiącu wartościowe filmy religijne.

Prymicje o 2.00 w nocy i organista z papieskim orderem

Z kolei 27 marca o godz. 14 w sądeckim ratuszu odbędzie się promocja monografii historyka Marka Smoły o tej najstarszej sądeckiej parafii, której patronuje św. Wawrzyniec. Czteroletnia praca zaowocowała dwoma tomami z 7 tysiącami przypisów. To rzetelna praca, z której wyłania się wiele pięknych postaci związanych z parafią, ale i wzruszających historii.

Jedną z nich jest Msza św. prymicyjna księdza rodaka o 2 w nocy w zamkniętym kościele z udziałem jedynie rodziców i proboszcza. To czas II wojny światowej. Kapłan poszukiwany przez Gestapo pieszo, lasami przybył z Krakowa do Biegonic, by w swoim rodzinnym kościele odprawić pierwszą Mszę w życiu. A mogła być przecież i jego ostatnią.

W monografii opisana jest także postać biegonickiego organisty, uhonorowanego przez papieża Jana XXIII Orderem Świętego Sylwestra za 65-letnią posługę organistowską dla parafii. Czyż to nie ewenement na skalę diecezji czy nawet Polski?

Po odpust do Wawrzyńca

Jubileusz 750-lecia parafia będzie świętować 10 sierpnia z udziałem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Następnego dnia przy parafii planowany jest wielki festyn. Z kolei od 16 do 23 września grupa 46 parafian wybiera się na pielgrzymkę do Rzymu, do grobu św. Wawrzyńca. Weźmie w niej darmowy udział w ramach nagrody zwycięzca konkursu wiedzy na temat patrona i historii parafii - 21-letni Piotr. - Chcemy podziękować, że św. Wawrzyniec jest wśród nas, że mamy jego relikwie jako jedyna parafia w diecezji - mówi ks. P. Lisowski.

Przez cały jubileuszowy rok, a rozpoczął się on w I niedzielę Adwentu 2018 roku, w kościele św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach można codziennie zyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami. Dekret w tej sprawie wydała Penitencjaria Apostolska. Do Wawrzyńca warto wybrać się po odpust, ale i obejrzeć pięknie odnowiony kościół z przywróconą polichromią z 1929 roku. Świątynia odzyskała blask i jednolity charakter.