Dla żołnierzy wyklętych wilczym tropem pobiegli dzieci, młodzi, dorośli i… zwierzęta.
Spod szkoły w Jadownikach wystartowali 3 marca uczestnicy VII edycji biegu pamięci żołnierzy wyklętych Tropem Wilczym.
Na starcie biegu na 10 kilometrów stanęło 261 biegaczy. 161 wzięło udział w biegu na 1963 metrów. Marcin, który w ubiegłym roku zdobył na tym dystansie II miejsce, z chęcią przyjechał do Jadownik, by ponownie wystartować w biegu. - Trasa jest bardzo przyjemna, znaczny dystans pokonuje się drogami leśnymi. Bieg łączymy z uczczeniem żołnierzy wyklętych. Chcemy choć minimalnym wysiłkiem podziękować im za walkę dla naszej wolności - mówi chłopak.
Drugi raz biegnie również Daria. - Aktywność to jedno, pamięć to drugie. Człowiek nie tylko spędza dobrze czas wolny, ale jest bliżej historii Polski, dzięki biogramom wyklętych, grafikom na koszulkach i portretom patriotów ustawionych na trasie biegu - dodaje dziewczyna.
W biegu na 1963 metrów, który upamiętnia datę śmierci ostatniego żołnierza wyklętego, wzięły udział także dwa psy. - Wabią się Holka i Dzwoneczek. Mają za sobą udział w różnych zawodach biegowych w kraju i za granicą, więc są do takiego wysiłku przygotowane - mówią opiekunki zwierzaków.
Jadownicki bieg Tropem Wilczym zorganizowali Stowarzyszenie „Nasze Jadowniki”, sołtys oraz rada sołecka Jadownik, gmina Brzesko, a także ZHP Szczep Czarny im. Bohaterów Państwa Podziemnego z Jadownik.