Pleśna, Koszyce Wielkie: Bp Leszek Leszkiewicz udzielił bierzmowania młodym z miejscowych parafii, a także z Rzuchowej, Szczepanowic, Koszyc Małych i Zgłobic.
W czwartek 21 marca bp Leszek Leszkiewicz przewodniczył Mszy św. w kościele parafialnym w Pleśnej. Do sakramentu bierzmowania przystąpili młodzi z miejscowej wspólnoty parafialnej, a także z Rzuchowej i Szczepanowic.
Tego samego dnia wieczorem uroczyste udzielanie sakramentu bierzmowania miało miejsce w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Koszycach Wielkich. Tutaj, prócz młodzieży z miejscowej parafii, bierzmowanie otrzymali młodzi z Koszyc Małych i Zgłobic. W sumie podczas obu Eucharystii dar Ducha Świętego otrzymało 350 uczniów III klas gimnazjum i VIII klas szkoły podstawowej.
W homilii bp Leszek przywołał przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Najpierw zwrócił się do rodziców dziękując im za troskę o tworzenie jak najlepszych warunków wychowania swoich dzieci. - Zabiegając jednak o dobra materialne, czy myślicie o zbawieniu swoich dzieci? Czy pomagacie im dążyć do świętości? Wszak to jest nasze najważniejsze powołanie. Cóż z wszystkich doczesnych trosk, jeśli wasze dzieci zagubią drogę do Boga? Dawajcie im przykład chrześcijańskiego życia, inaczej to, co dzieci usłyszały na katechezie, w kościele, zostanie roztrwonione, a sakrament bierzmowania okaże się jedną dekoracją religijną w życiu waszych pociech - mówił pod adresem rodziców biskup.
Młodym przypomniał, że pokusa życia bez Boga, dążenia, by świetnie się bawić bez oglądania się na bliźnich grozi wszystkim. Tymczasem nie brakuje i nie będzie brakowało żebraków proszących choć o drobne wsparcie materialne i duchowe.
- Żebrakami mogą stać się wasi rodzice. Często bawicie się świetnie w świecie wirtualnym, a zapominacie, że wasi rodzicie chcą usłyszeć wasz głos, porozmawiać z wami, coś wspólnie zrobić. Żebrakami mogą być wasi dziadkowie, z którymi nikt już nie chce rozmawiać, nikt nie chce się spotkać. To mogą być wasi koledzy, wyśmiewani i odsuwani na margines waszej młodej społeczności. Żebracy - ludzie proszący o waszą uwagę, uśmiech, pomoc są blisko i trzeba mieć szeroko otwarte oczy, uszy, serca, by ich w porę dostrzec i pomóc, zanim będzie za późno - mówił do młodych bp Leszkiewicz.