W Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie 19 alumnów roku V zostało przyjętych do grona kandydatów do diakonatu i kapłaństwa.
Uroczystości przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. - Kandydatura otwiera w pewnym sensie perspektywę "ostatniej prostej" przed święceniami diakonatu i kapłaństwa. Kandydaci składają prośbę o przyjęcie do grona kandydatów, potwierdzając wolę podążania tą drogą powołania - mówi ks. dr hab. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie. Kościół zaś dopuszcza ich do kolejnego etapu.
W tym roku święcenia diakonatu odbędą się 18 maja w Brzesku i Krużlowej. Święcenia prezbiteratu zaś - tydzień później w Tarnowie.
Przed wielu laty w seminariach kandydatura była wcześniej niż na V roku i wiązała się z przyjęciem tonsury. Dziś nie ma tego zwyczaju. Jednak obrzęd kandydatury jest wymagany przez prawo kanoniczne. Kandydatura jest rodzajem kamienia milowego na drodze do kapłaństwa. Wcześniej alumni, w czasie poprzednich lat formacji, przyjęci zostali do posług lektoratu i akolitatu.
W homilii bp Jeż zwrócił uwagę na problem niewierności, który rozszerza się, dotykając wielu ludzi różnych stanów. Papież Franciszek mówi, że zarówno w powołaniu małżeńskim, kapłańskim i zakonnym, jeżeli założenie "na zawsze" jest słabe, to później każdy powód jest dobry, by zostawić rozpoczętą drogę. To "na zawsze" jest bardzo trudne, ale fundamentalne dla każdej drogi powołania życiowego. Biskup Andrzej przytoczył też fragment tekstu trapisty o. Michała Zioło, który sformułował definicję szczęścia, odnosząc się do tego, czym jest wierność. Szczęście to sens podjętej drogi i podtrzymywanie raz podjętej decyzji.
- Obrzęd kandydatury należy rozpatrywać nie tylko w kategoriach samego dopuszczenia w pewnej perspektywie do posługi diakona i prezbitera, ale także w kategoriach tego, co się z tym wiąże - wybrania, posłania, bycia współpracownikami Jezusa Chrystusa - mówił bp Andrzej. - Jeśli Bóg pozwoli, w niedalekiej przyszłości zostaniecie posłani do świata. Jako wasz biskup liczę na was, na waszą gorliwość, zaangażowanie, lojalność, współpracę - dodał.