Siostra Elżbieta Wielebińska miała 69 lat. 41 lat spędziła w zakonie, trzykrotnie była jego przełożoną.
Była ksieni starosądeckiego zgromadzenia klarysek pochodziła z Poznania. Miała 69 lat, z czego za klasztornymi murami w Starym Sączu spędziła 41. Matka Elżbieta Wielebińska przewodniczyła klaryskom od 2000 do 2006 oraz od 2015 do 2018 roku.
Zmarła 8 kwietnia na skutek ciężkiej choroby nowotworowej. Uroczystości pogrzebowe odbyły się dzisiaj 10 kwietnia. Mszy św. przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Ci, którzy ją znali, mówią o s. Elżbiecie Wielebińskiej, że to dusza człowiek, z sercem na dłoni, otwarta, by pomóc, wysłuchać. Każdego traktowała równo.
"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Matki Elżbiety Wielebińskiej. Składamy wyrazy współczucia całemu zgromadzeniu sióstr klarysek" - napisano na stronie miasta Stary Sącz.
Prezydent wspomina, że jej działalność daleko wykraczała poza życie kontemplacyjne. Doskonale zdawała sobie sprawę z odpowiedzialności za dziedzictwo, którym zarządzała.
O modlitwę za zmarłą siostrę proszą klaryski wraz z jej obecną przełożoną s.M. Edytą Bis. - Dziękujemy za duchową bliskość z nami i jej rodziną - dodają.
Siostry klaryski należą do zakonu klauzurowego, od ponad 700 lat mieszkają za murami klasztoru ufundowanego przez św. Kingę. Ich życie głównie opiera się na modlitwie i pracy.
Siostry z zakonu klarysek w Starym Sączu mają surowe zasady, mogą opuścić klasztorne mury jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Jedną z nich była wizyta papieża Jana Pawła II 20 lat temu w Starym Sączu z okazji kanonizacji św. Kingi. Wtedy klaryski niosły ze sobą relikwię - trumienkę zawierającą szczątki świętej księżnej.