Bp Stanisław Salaterski udzielił sakramentu bierzmowania ponad 300 młodym ludziom.
W czwartek 9 maja bp Stanisław Salaterski przewodniczył Eucharystii w Kamienicy i Łącku. Podczas Mszy św. w kościele parafialnym w Kamienicy do sakramentu bierzmowania przystąpili młodzi z miejscowej parafii, a także ze Szczawy.
W łąckiej świątyni parafialnej sakrament dojrzałości chrześcijańskiej otrzymali młodzi z Łącka, Kiczni i Zabrzeży. W sumie ponad 300 młodych osób, w tym narodowości romskiej, zostało bierzmowanych przez bp. Salaterskiego.
Bierzmowanie w kościele w ŁąckuW homilii biskup podkreślił, że Duch Święty jest Strażnikiem nadziei w sercach ludzi wierzących. - Jako bierzmowani w szczególny sposób jesteście wezwani, by tę nadzieję uzasadniać swoim postępowaniem. Musicie jednak być mocni w wierze pogłębianej przez lekturę Pisma świętego i przez zjednoczenie z Jezusem w Eucharystii. Waszą nauczycielką może być w tym względzie bł. s. Celestyna Faron. Urodzona w Zabrzeży, ochrzczona w kościele parafialnym w Łącku, przez wiele lat mieszkająca w Kamienicy, w ciągu 15 miesięcy uwięzienia w obozie koncentracyjnym dawała heroiczne świadectwo chrześcijańskiej nadziei, która wyrażała się w jej ufności pokładanej w Bogu, w miłości wobec innych więźniów, w pewności, że Jezus, któremu ofiarowała dziewięć pierwszych piątków, jej nie opuści i przyjdzie do niej przy końcu życia w konsekrowanej Hostii. I zdarzyło się, że do obozu trafił kapłan, który przeniósł w ukryciu Najświętszy Sakrament. Cząstkę Ciała Pańskiego otrzymała w Komunii św. s. Celestyna i tak spełniło się jej pragnienie zjednoczenia z Jezusem, które ostatecznie zaowocowało świętością potwierdzoną przez Kościół w akcie beatyfikacji. Od s. Celestyny możecie się uczyć wytrwałej nadziei jako tęsknoty i oczekiwania na Boga, którą można i trzeba wypełnić szlachetnymi czynami prawdy, dobra i piękna - mówił bp Salaterski.