Język miłości

– Współsiostra zwróciła kiedyś uwagę, że „koła koronkowe” brzmią jak „koła ratunkowe”. To dobre skojarzenie – mówi s. Marietta Kruszewska.

gb

|

Gość Tarnowski 23/2019

dodane 06.06.2019 00:00
0

Pracująca w Tarnowie-Mościcach s. Marietta ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego ponad 6 lat temu wymyśliła koła koronkowe. – Wracałam z modlitwy koronkowej w radiu RDN. Uczyłam wówczas gimnazjalistów. Chciałam, żeby się modlili koronką, ale nie wiedziałam, jak to zrobić. Wysiadłam z autobusu i idąc koło stadionu żużlowego, pomyślałam, że zorganizowana forma modlitwy koronkowej mogłaby spodobać się młodzieży – wspomina. Modlitwa odbywa się w 9-osobowej grupie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy