Po raz 171. z Bochni do Łapczycy poszli mieszkańcy królewskiego miasta, by dziękować za ocalenie z epidemii.
To jest bardzo piękna i długa tradycja. Ale przede wszystkim to dziś szansa, by Bogu ofiarować modlitwę, trud, wysiłek i prosić we własnych intencjach, które każdy wyruszający w drogę ma - mówi ks. Ryszard Podstołowicz, kustosz bocheńskiej bazyliki i sanktuarium, który pobłogosławił pielgrzymów wyruszających w drogę.
Pierwszy raz pielgrzymka odbyła się w 1849 roku. Wtedy to szalała epidemia cholery, której - jak się wydawało - nie da się powstrzymać i zdziesiątkuje mieszkańców królewskiego miasta. W święto MB Szkaplerznej, z inicjatywy proboszcza ks. Gluzińskiego, mieszkańcy z pielgrzymką poszli do kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Łapczycy i odprawili tam Mszę św. Groźna epidemia ustała. Na pamiątkę tego wydarzenia dalej każdego roku pielgrzymują.
W tym roku pielgrzymkę poprowadził ks. dr Marek Mierzyński. Na czele szła tradycyjnie orkiestra salinarna, niesiony był też feretron MB Bocheńskiej.