Około 3 tysięcy osób przeszło 18 lipca szlakiem męczeństwa bł. Karoliny w Wał Rudzie.
Droga krzyżowa rozpoczęła się, jak każdego 18. dnia miesiąca, o godz. 15 przy domu rodzinnym bł. Karolinie w Wał Rudzie. Przed rozpoczęciem nabożeństwa relikwie bł. Karoliny otrzymała parafia pw. Miłosierdzia Bożego ze Świdnicy, w województwie dolnośląskim. Wierni mieli możliwość zaopatrzenia się w książeczki z tekstami, którymi modlą się w czasie comiesięcznych nabożeństw w plenerze, pieśni o bł. Karolinie. Były także białe róże bł. Karoliny, symboliczny kwiat obecny również na obrazie beatyfikacyjnym. – Można go wziąć, ususzyć i mieć w domu pamiątkę, która będzie przypominać tę drogę, to nabożeństwo i postać błogosławionej, która uczy, jak słuchać Boga, jak budować drogę do nieba – mówi ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie.
Relikwie bł. Karoliny przyjęła parafia pw. Miłosierdzia Bożego ze Świdnicy. Grzegorz Brożek /Foto GośćRozważania na nabożeństwie Drogi Krzyżowej przygotowali parafianie ze wspólnoty pw. bł. Karoliny ze Snopkowa koło Lublina. – Jesteśmy najmłodszą w Polsce parafią pod tym wezwaniem. Istniejemy 4 lata, a kandydatów na patronów mieliśmy kilku, ale ze wszystkich ksiądz arcybiskup Budzik wskazał na Karolinę. Cieszymy się z tego, bo przez wzgląd na charakter naszej wiejskiej wspólnoty jest nam bliska w naturalny sposób. Jednak cały czas uczymy się naszej patronki i po naukę przyjechaliśmy, poznać jej duchowość, ale też żeby ją uczcić – mówi ks. Andrzej Szulej, proboszcz parafii, który przyjechał z 50 parafianami.