Mieszkańcy wsi modlili się za tych, których w sierpniu 1944 r. bestialsko zamordowali Niemcy.
W sobotę 10 sierpnia przy pomniku ofiar niemieckich zbrodni na mieszkańcach Porąbki k. Dobrej modlili się mieszkańcy wsi podczas Mszy św., której przewodniczył ks. Arkadiusz Kabaj.
- Od sześciu lat regularnie w drugą sobotę sierpnia gromadzimy się na Mszy św. przy pomniku ofiar, choć trzeba podkreślić, że pamięć o zamordowanych przez Niemców mieszkańcach naszej wioski jest żywa. Spotykanie się w tym miejscu, włączanie w modlitwę młodzieży to kultywowanie naszej pamięci historycznej. Mamy nadzieję, że młodzi z tych lekcji lokalnej trudnej historii wiele zapamiętają - mówi sołtys Porąbki Bogumiła Skwarczyk.
Tablica upamiętniająca ofiary.Pomnik, przy którym została odprawiona Msza św., upamiętnia 13 osób rozstrzelanych lub spalonych żywcem przez Niemców w sierpniu 1944 roku. W przejmujący sposób pisze o tym w swoim wierszu gawędziarka z Porąbki Maria Markiewcz. Jej utwór odczytali młodzi przed Eucharystią, przypominając m.in. o Zofii Pazdur i jej maleńkich dzieciach: Ludwiku (3 miesiące) i Marysi (3 lata), zastrzelonych przez Niemców, o Marii Judce i jej dwóch synach - Stanisławie (32 lata) i Wojciechu (40 lat). Maria spłonęła żywcem razem z synem Wojciechem w swoim domu, Stanisław został zastrzelony. Zwęglone ciała rozpoznano po niedopalonych ubraniach. W sumie Porąbka aż trzy razy była niszczona przez Niemców, którzy spalili prawie całą wieś.
Modlitwa przy pomniku.- Wtedy też zginęła moja prababcia Maria Smaga. Dobrze, że o nich pamiętamy, bo to jest nasza historia. Jesteśmy tu także po to, by modlić, żeby to się nigdy więcej już nie zdarzyło - mówi Karolina, która razem z kolegami i koleżankami zaśpiewała i zagrała patriotyczną pieśń na początku spotkania.