Grybów jest obok. Potem po dwadzieścia kilka kilometrów do Gorlic, Nowego Sącza i Krynicy-Zdroju. Wygląda na to, że miejscowość jest w środku.
Nauczycielka Irena Sekuła, kąclowianka, dziś mieszkająca we Florynce, przypomina, że Kąclowa była kiedyś pograniczem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.