Błogosławieństwa udzielił im 14 września w tarnowskim seminarium bp Andrzej Jeż.
Uroczystym błogosławieństwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża 136 młodych mężczyzn zakończyło kurs ceremoniarza. Uroczystość odbyła się w święto Podwyższenia Krzyża Świętego w tarnowskim seminarium duchownym. Uczestniczyli w niej kapłani, diakoni, alumni, nowi ceremoniarze i ich rodziny.
Biskup wręczył nowym ceremoniarzom krzyże, które będą nosić na piersi. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Jesteście wszyscy kandydatami do biskupstwa, ponieważ to biskup zawsze nosi tzw. krzyż pektoralny. Nie jest to biżuteria. Biskup zna jego wagę i ciężar - mówił do ceremoniarzy bp Andrzej Jeż, nawiązując do krzyży, które będą oni nosić na piersi jako ich znak rozpoznawczy.
- "W tym znaku zwyciężysz" - przekonywał, nawiązując do słów z dzisiejszego czytania. Tłumaczył, jak wiele walk ludzie muszą stoczyć we własnym sercu w obronie swojej świętości, ważnych dla nas wartości, prawdy, sprawiedliwości i miłości. To tam, w naszych wnętrzach, toczy się największy bój. Z tej walki nie wychodzi się bez zranień, ale Bóg nie zostawia nas samych. Wyciąga do nas pomocną dłoń. - W Jezusie Chrystusie możemy wyjść z największych opresji życiowych, jeśli przyjmiemy to antidotum, jakim On jest - dodał.
Na tle banalności i tymczasowości, chwilowych przyjemności, rodzi się w młodych ludziach coraz większy głód tego, co trwałe, szlachetne, co daje spełnienie. Przejawem tego jest również pragnienie świadomego i głębokiego przeżywania liturgii przez ludzi młodych - mówił bp Andrzej Jeż. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZauważył, jak trudno młodym żyć w czasach, kiedy nachalnie i systemowo odrzuca się Chrystusa i Jego Ewangelię, ale one też stają się doskonałą okazją, by pokazać ludziom piękno i wartość życia zanurzonego w Bogu. - Na tle banalności i tymczasowości, chwilowych przyjemności rodzi się w młodych ludziach coraz większy głód tego, co trwałe, szlachetne, co daje spełnienie. Przejawem tego jest również pragnienie świadomego i głębokiego przeżywania liturgii przez ludzi młodych - mówił bp Andrzej Jeż.
Dowodem tego może być fakt, że już 230 nowych kandydatów na ceremoniarzy zapisało się na kolejny kurs, który odbywać się będzie w bieżącym roku formacyjnym w dwóch turach.
Ledwie kurs na ceremoniarza zakończyło 136 chłopców, a już na nowy rok formacyjny zapisało się 230 kolejnych. Beata Malec-Suwara /Foto GośćPasterz Kościoła tarnowskiego przywołał także prawdę zawartą w dokumentach II Soboru Watykańskiego, mówiącą o tym, że liturgia jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła i jednocześnie źródłem, z którego wypływa cała jego moc. - Jeżeli źródło i szczyt nie funkcjonują prawidłowo, wszystkie pozostałe aspekty życia duchowego są tym również dotknięte. Banalizowanie liturgii i nadużycia we Mszy św. powodują złudzenie, że nic świętego nie miało już miejsca - przestrzegał biskup, dostrzegając, że współczesny świat jest spragniony tajemnicy.
Dziękował ceremoniarzom za ich zaangażowanie w to, by liturgia miała jak najbardziej godną oprawę. - Wasza postawa podczas liturgii jest zarazem wyznaniem waszej wiary i waszym świadectwem wobec rówieśników, pokazujecie im, że można się fascynować znajomością i pięknem tradycji Kościoła, która najbardziej uroczyście wyraża się przez liturgię - dodał, życząc, by troszczyli się o nią nie tylko w przestrzeni kościelnej, ale by działa się także ona w ich sercach.
- Liturgia to sposób życia - zaznaczył biskup. Tłumaczył, że nie wystarczy znajomość przepisów liturgicznych. We Mszy nie może zabraknąć także ducha, dostrzeżenia w niej Jezusa Chrystusa. Życzył, by posługa ta jeszcze bardziej umocniła ich wiarę i pozwoliła inaczej spojrzeć na otaczający świat.
Nowi ceremoniarze dziękowali biskupowi za pasterską troskę o Liturgiczną Służbę Ołtarza, a także ks. Sylwestrowi Brzeźnemu, jej opiekunowi i organizatorowi kursu, oraz ks. Jakubowi Jasiakowi, pomagającemu w jego przeprowadzeniu. Podziękowania otrzymali także rodzice, animatorzy i kapłani z parafii, z których ceremoniarze pochodzą, a także rektor tarnowskiego seminarium za otwarcie ceremoniarzom drzwi.
Dawid z parafii Przemienienia Pańskiego w Radomyślu Wielkim służy przy ołtarzu od trzeciej klasy podstawówki. W kursie na ceremoniarza uczestniczył razem z kolegą. - Chcieliśmy jeszcze głębiej poznać liturgię, wejść w nią, być bliżej tych świętych czynności, które wykonujemy od dobrych kilku lat. Służę przy ołtarzu nieprzerwanie od 9-10 lat - mówi chłopak i dodaje, że i po kursie jeszcze wszystkiego nie wie. - Choć wiele się dowiedzieliśmy, inaczej rozumiemy pewne rzeczy, liturgię Mszy św. można zgłębiać cały czas. Dowiadując się więcej, możemy lepiej ją rozumieć i przekazywać tę wiedzę innym - zauważa Dawid.