W sanktuarium św. Szymona odbyła się diecezjalna pielgrzymka nauczycieli, wychowawców i katechetów. O zagrożeniach związanych z ideologią gender mówił ks. prof. Dariusz Oko.
W sobotę 5 października do Lipnicy Murowanej przyjechali nauczyciele, wychowawcy i katecheci w ramach swojej diecezjalnej pielgrzymki, corocznie odbywającej się w różnych miejscach diecezji tarnowskiej.
W pierwszej części spotkania nauczyciele wysłuchali wykładu ks. prof. Dariusza Oko, który mówił o zagrożeniach w wychowaniu dzieci i młodzieży, związanych z ideologią gender.
Prelegent podkreślił na początku, że prawidłowością historyczną jest degeneracja cywilizacyjna i kulturowa tych społeczeństw, których stan duchowy, moralna jakość życia nie sprostały naciskowi dobrobytu materialnego.
- Tak było ze społeczeństwem Sparty, cesarstwa rzymskiego. Tak dzieje się w Europie Zachodniej, w której masowość bogactwa nie przystaje do wysokich standardów etycznych i moralnych. Te się po prostu porzuca dla wygody, przyjemności, z lenistwa. Dotyka to również sfery religijnej, którą się abortuje. Bóg przestaje być ważny, ale miejsce, które po Nim zostaje, szybko zostaje zajęte. Człowiek żyjący bez Boga bardzo szybko zostaje zniewolony, często przez siły demoniczne - mówił ks. prof. Oko.
- Genderyści wiele mówią o tolerancji, ale tylko w ich stronę. Wobec chrześcijan są wulkanami nienawiści - mówił ks. prof. Oko.Krakowski kapłan, filozof i specjalista badający m.in. ideologię gender, dodał, że degenerująca się jednostka czy cała grupa społeczna szuka teoretycznego uzasadnienia zła, w którym żyje.
- Tak zrodziła się ideologia gender jako ateistyczna parafilozofia stawiająca w miejsce Boga nie ujęty w żadne normy moralne seks. Niestety, zło uzasadnia nie tylko teoretycznie, ale stara się pozyskać dla swojej szalonej ideologii masy poprzez powolne zajmowanie przestrzeni medialnej i wielu instytucji, oraz przez dążenie do wczesnej seksualizacji dzieci, by je zdeprawować i pozyskać dla swojej sprawy - wyjaśniał ks. Oko.
Jako przykład wpływu genderyzmu na wychowanie dzieci podał Niemcy, w których wczesna seksualizacja dzieci jest wręcz nakazowa, a osoby chcące żyć w czystości oraz według wyznawanej wiary, są wyśmiewane. - W Polsce - mówił ks. prof. Oko - nie brakuje środowisk i osób, które dążą do deprawacji dzieci i młodzieży, byleby pozyskać je dla swojej ideologii. Wchodzenie do szkół tak zwanych edukatorów seksualnych, którzy domagają się, by w ich zajęciach nie uczestniczyli nauczyciele i rodzice, już jest sygnałem alarmowym, którego nie powinno się lekceważyć. Nakłanianie zaś do wczesnej seksualizacji dzieci jest takim samym przestępstwem, jak nakłanianie najmłodszych do picia alkoholu i zażywania narkotyków.
Profesor zwrócił na końcu uwagę, że Polska może się obronić przed ideologią gender, ale konieczna jest mobilizacja sił i jedność rodziców oraz wychowawców we wspólnej trosce o dzieci i młodzież.
Msza św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Salaterskiego.Po wykładzie ks. Oko została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Salaterskiego. W homilii przywołał on lipnickich świętych i błogosławionych, a także wspominaną w tym dniu św. s. Faustynę. - Choć skończyła tylko trzy klasy, chorowała na gruźlicę i spełniała podrzędne posługi, to jednak przez swoje zawierzenie Bogu i Jego miłosierdziu stała się dla całego świata głosicielką Bożego miłosierdzia i znakiem nadziei dla nawracających się grzeszników. My również możemy stać się pomocnikami dobra, którzy będą strzegli miejsca dla Boga w sercach dzieci i młodzieży, chroniąc ich przed zalewem zła - mówił biskup dziękując nauczycielom za pracę wychowawczą.
Gospodarzem tegorocznej pielgrzymki była par. św. Andrzeja w Lipnicy Murowanej. Goście zostali podjęci bułeczkami św. Szymona. Mogli też zwiedzić lipnickie zabytki, w tym kościół św. Leonarda wpisany na listę UNESCO. - Przyszłoroczna pielgrzymka odbędzie się sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie - zaprasza ks. dr Tomasz Lelito, dyrektor wydziału katechetycznego tarnowskiej kurii.