Pod hasłem "Ochrzczeni i posłani" 6 października siostry służebniczki dębickie zorganizowały w mieście festyn misyjny.
Festyn odbył się na terenach przy Miejskim Domu Kultury „Śnieżka”. Wokół niego powstało „miasteczko” misyjne.
W jednym z namiotów można było obejrzeć, a nawet zaopatrzyć się w drobiazgi związane z misjami. W innym zwłaszcza dzieci mogły zrobić sobie zdjęcie z lamami. Tuż obok był stragan mody boliwijskiej, a na ławeczce wyłożono przysmaki prosto z Andów. Cały czas grała muzyka, były świadectwa, zwiedzanie wystawy misyjnej i rozmowy o misjach i nie tylko.
– Pomysł zrodził się na kanwie decyzji papieża Franciszka, który ogłosił Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny. Chciałyśmy przybliżyć misje dębiczanom, ale też sobie, naszym siostrom. Chciałyśmy zaprosić do refleksji nad tym, w jaki sposób realizujemy działalność apostolską na co dzień. Wreszcie także pokazać działalność misyjną naszego zgromadzenia w Boliwii i Peru – mówi s. Maksymilla Pliszka, przełożona generalna zgromadzenia.
W Boliwii zgromadzenie pracuje od
W czasie festynu obecni byli w czasie festynu rodzice Helenki Kmieć, zamordowanej w boliwijskiej Cochabambie 2,5 roku temu świeckiej misjonarki. Chętnie o pracy na misjach opowiadały służebniczki pracujące na misjach w Boliwii i Peru, w tym s. Edigna Solecka z Cochabamba w Boliwii. Świadectwa głosiły również wolontariuszki z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego