Tłumy pielgrzymów wzięły udział w Sumie odpustowej i procesji różańcowej ulicami miasta.
W poniedziałek 7 października w bocheńskim sanktuarium Matki Bożej Różańcowej odbyły się główne uroczystości odpustowe.
Sumie przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. W homilii przypomniał, że trwa Nadzwyczajny Miesiąc Papieski, którego szczególną patronką jest Maryja.
- Nie udała się z misją głoszenia Ewangelii aż na krańce świata jak Apostołowie, mimo to jest pierwszą i najważniejszą Misjonarką Chrystusa. Towarzyszyła swojemu Synowi w najważniejszych momentach Jego życia. Jako Matka Kościoła nie przestaje towarzyszyć uczniom Jezusa i razem z nimi niesie Ewangelię swojego Syna wszystkim ludziom - mówił biskup.
Obraz Matki Bożej Bocheńskiej.Pasterz Kościoła tarnowskiego zachęcając swoich diecezjan do zaangażowania się w dzieło misyjne Kościoła podkreślił, że współczesnym misjonarzom potrzebna jest odpowiednia wiedza, znajomość prawd wiary, umiejętność ich jasnego prezentowania.
- Wspomagają nas w tym współczesne media katolickie, dzięki którym możemy wzmacniać i pogłębiać naszą wiedzę o Bogu. Sama jednak wiedza nie wystarczy. Konieczna jest miłość Chrystusa, miłość do Kościoła, która uwiarygodnia posiadaną wiedzę i prowadzi do odważnego dawania świadectwa - dodawał kaznodzieja.
Bp Andrzej Jeż wygłasza homilię.Biskup zauważył, że widać wśród katolików w Polsce i diecezji duchowe przebudzenie wobec sił atakujących Chrystusa i Jego Matkę, wobec atakujących Kościół. - Kiedy ktoś rani nasze mamy, ojców, bliskich, budzi się w nas reakcja obronna. Stajemy z miłością przy tych, którzy są nam bliscy. Podobnie dzieje się, kiedy atakuje się naszą wiarę, najświętsze jej symbole i osoby. Nie możemy milczeć i spychać się na margines tej wojny - apelował bp Jeż.
Światłem nadziei wobec sił ciemności jest świadectwo uczestników spotkania młodych Synaj oraz Marszu dla Życia i Rodziny w Nowym Sączu. - Blisko 4 tysiące młodych ludzi, rozmodlonych, skupionych, trwających w ciszy adoracji i w uwielbieniu na Eucharystii jest wielką nadzieją i siłą. Podobnie rzesza ponad 10 tysięcy rodzin wędrujących z różańcem ulicami Nowego Sącza, wbrew tak zwanym wiodącym mediom, które manipulują faktami o liczebności Marszu dla Życia i Rodziny, by lansować inny marsz, daje nadzieję, że budzimy się jako ochrzczeni i posłani, by nieść światu właściwą koncepcję człowieka, prawdę o Bogu i radość Ewangelii - mówił biskup.
Przywołując oba spotkania z Nowego Sącza podkreślił, że szkołą misjonarzy jest rodzina. - Konieczny jest przekaz wiary między pokoleniami, choć czasem to młodzi ewangelizują swoich rodziców. Jeśli wiara będzie przekazywana w domowej katechezie następnym pokoleniom, możemy mieć nadzieję, że prawda Ewangelii zwycięży wszystkie fałszywe ideologie - podkreślał bp Jeż.
Po Mszy św. z udziałem bocheńskiej kapituły kolegiackiej, kapłanów, diakonów WSD w Tarnowie, sióstr zakonnych i pielgrzymów, bp Jeż przewodniczył procesji różańcowej ulicami Bochni.
Warto przypomnieć, że główne uroczystości tygodniowego odpustu w bocheńskim sanktuarium, odbywały się w 85. rocznicę koronacji cudownego obrazu Matki Bożej. Korony na Jej skronie nałożył bp Franciszek Lisowski.
Bocheński odpust potrwa do 13 października. Szczegółowy program następnych dni odpustowych znajdziecie TUTAJ.