Biskup Leszek Leszkiewicz poświęcił witraże i odnowione prezbiterium kościoła filialnego parafii w Książnicach.
Uroczystość odbyła się 8 grudnia w kaplicy w Rydzowie, choć patrząc na jej rozmiary raczej powinno się mówić o kościele filialnym. Wystarczy nadmienić, że na nim wzorowane były kościoły w Mielcu-Rzochowie czy Przeworsku. Ich plany wykonał ten sam architekt - Wojciech Jurasz z Mielca. Kościół filialny w Rydzowie znajduje się na terenie parafii Książnice. W coniedzielnych Mszach św. uczestniczą w niej mieszkańcy Rydzowa, Grzybowa i części pobliskiej Rudy.
W kościele tym w coniedzielnych Mszach św. uczestniczą mieszkańcy Rydzowa, Grzybowa i części pobliskiej Rudy. Beata Malec-Suwara /Foto GośćMaleńkie wioski, liczące co najwyżej 80 domów, wybudowały kościół w latach 80. ubiegłego wieku. - Impuls do jego powstania dał bp Piotr Bednarczyk, kiedy wizytował miejscowy punkt katechetyczny. Zasiane ziarno zaowocowało tym kościołem. Przy jego budowie ogromną rolę odegrał nieżyjący dziś Edward Smutek, który za półdarmo podjął się tego dzieła. W 1995 r. poświęcił świątynię ówczesny biskup tarnowski Józef Życiński - wspomina ks. prał. Bolesław Klaus, pochodzący z Rydzowa.
Obraz Matki Bożej w ołtarzu głównym nosi cechy wschodnie. Do poczajowskich inspiracji nawiązuje z pewnością ślad stopy Maryi. Beata Malec-Suwara /Foto GośćKościół nosi wezwanie Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Jej obraz znajduje się w ołtarzu głównym. Wypatrzył go swego czasu na plebani w Książnicach ks. Władysław Szczebak, wieloletni diecezjalny konserwator zabytków. Obraz trafił tam najprawdopodobniej z Radymna, nosi cechy wschodnie. Został namalowany na desce, powstał najpewniej w XIX wieku. Jak zauważa ks. prał. Bolesław Klaus, znajdująca się na obrazie stopa Maryi wskazuje na inspiracje poczajowskie. Tam ślad Matki Bożej odbity jest w skale, tu - w pniu drzewa. Idealnie niemal wpisuje się w zalesiony wokół teren. Matka Boża jest tu u siebie. W stylu wschodnim, nawiązującym do ikon, kilka lat temu wykonano także do kościoła stacje drogi krzyżowej.
Stacje drogi krzyżowej wykonał artysta z Jasła, nawiązując stylem do wschodnich ikon. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Patrzcie na tę świątynię z miłością i bądźcie z niej dumni - zachęcał dziś w Rydzowie bp Leszek, a uczestnicy liturgii zapewniali go głośno, że cieszą się ze swojego kościoła i z tego, że co tydzień sprawowana jest w nim Msza św.
On z kolei przestrzegał ich przed rutyną, w jaką można popaść, przychodząc na Mszę św. jedynie z tradycji i zwyczaju, bo tak wypada. Na Matkę Najświętszą wskazywał jako wzór i choć nie jesteśmy jak Ona wolni od grzechu, to i my możemy odkryć w swoich duszach obecność Boga, który nas uświęca, umacnia, przemienia, obdarza łaską i błogosławieństwem.
- Niestety w świecie, którym przyszło nam żyć, bardzo wielu ludzi zapomniało, że ma duszę nieśmiertelną, nie troszczy się o nią - ubolewał biskup, zachęcając do poznania swojej duszy i otwarcia się na działanie Boga.
Hierarcha zwracał uwagę na relacje w rodzinach, które są dziś zagrożone działaniem złego ducha, a ludzie stają się coraz bardziej egoistyczni, samotni i nieszczęśliwi. Przekonywał o sile świadectwa, które prowadzi innych do Boga i pomaga wzrastać w wierze kolejnym pokoleniom.
Witraże w Rydzowie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Witraże w Rydzowie. Beata Malec-Suwara /Foto GośćNa zakończenie uroczystości bp Leszek Leszkiewicz poświęcił odnowioną ścianę prezbiterium wraz z poddanym renowacji obrazem Matki Bożej oraz 6 nowych witraży. - Przedstawiają one tajemnice radosne Różańca Świętego, a ostatni nawiązuje do przeżywanej niedawno 100. rocznicy objawień w Fatimie. Tam Matka Boża prosiła o to, by odmawiać Różaniec i my chcemy się włączyć w nurt tej modlitwy w intencji całego Kościoła, naszej diecezji i całej parafii - mówi ks. Marek Zaborowski, miejscowy proboszcz.
Dziękował wszystkim fundatorom poszczególnych witraży i całej społeczności rydzowskiej za zaangażowanie się w prace przy upiększaniu tejże świątyni, za wszelką życzliwość i ofiarność. - W sposób szczególny dziękuję pani Marii Surdej za jej zaangażowanie w poświęcony czas na pracę dla tego kościoła - dodał proboszcz.