Zabici 80 lat temu mieszkańcy Powiśla nie doczekali Wigilii i Bożego Narodzenia. Dzięki nowym ustaleniom jest szansa na odnalezienie ich grobów.
Niemcy w grudniu 1939 roku, 80 lat temu, rozstrzelali pod Tarnowem 40 mieszkańców Powiśla Dąbrowskiego. Dotychczasowo uważano, że ich szczątki spoczywają w lesie Buczyna koło Tarnowa, miejscu masowych egzekucji. – Staramy się raz w roku być w Zbylitowskiej Górze, zapalić tam znicz, pomodlić się. Pamiętamy – mówiła parę miesięcy temu w rozmowie z „Gościem” Wioletta Kurpaska, żona Józefa, który jest bratankiem jednego z rozstrzelanych, Karola. Karol poszedł na śmierć za swojego ojca. Zgłosił się, ponieważ uważał, że tato będzie bardziej potrzebny w domu, bez niego wielodzietna rodzina sobie nie poradzi. Nie wiadomo, czy wiedział, że nie wróci. Po trzech dniach Karol już nie żył. On i ponad 30 innych aresztowanych ludzi z Powiśla. Karol Kurpaska bez wątpienia był bohaterem, ale jego heroiczna postawa może sugerować więcej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.