Spod płaszcza Matki Bożej i z błogosławieństwem proboszcza wyruszyli w świat.
W liturgiczne wspomnienie Świętego Szczepana w parafii Wojakowa ks. prałat Józef Nowak posłał małych kolędników misyjnych.
- W tym roku w kolędę misyjną jest zaangażowanych ponad 70 osób. Są to uczniowie szkół w Wojakowej i Dobrocieszu. Kolędnicy tworzą małe zespoły po 8 osób, tak by mogli dotrzeć do każdego domu na terenie parafii - mówi ks. Leszek Sekuła wikariusz parafii Wojakowa, gdzie kolęda misyjna odbywa się po raz 30.
W tym roku w kolędę misyjną w tej parafii jest zaangażowanych ponad 70 osób. arch. parafii WojakowaWśród kolędników są oczywiście anioły, pasterze, św. Józef, Maryja z Dzieciątkiem, Mędrcy ze Wschodu, ale także dzieci przebrane w stroje typowe dla Afryki czy Chin.
- Przygotowania trwały już od początku grudnia - zdradza opiekun PDDM w Wojakowej Iwona Czyżycka-Duda.
- Każda grupa posiada scenkę, którą dzieci przedstawiają podczas kolędowania, a idąc od domu do domu śpiewają kolędy. Nasza kolęda misyjna to dzieło całych rodzin - dodaje Barbara Kurzydło, drugi opiekun grupy misyjnej.
W przygotowania strojów, rekwizytów zaangażowani są rodzice, ale też i dziadkowie. - Moją gwiazdę wykonał dziadek, babcia, a także mama w sumie to wszyscy się dołączyli to jej zrobienia - opowiada Kacper przebrany za pasterza z ruchomą tradycyjną gwiazdą kolędniczą.
Pierwszym miejscem kolędowania już tradycyjnie staje się plebania, gdzie wszystkie grupy wraz z duszpasterzami i rodzicami wspólnie śpiewają kolędę, a także otrzymują słodki podarunek od księdza prałata. Wizyta kolędników misyjnych w domach parafian to wielka radość nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych, którzy chętnie i z zaciekawieniem otwierają nie tylko swoje drzwi, ale i serca na potrzeby misji.
Czytaj także: