Mała wspólnota. Nieco ponad tysiąc osób. Tradycyjna. Niespecjalnie zamożna, a wierni robią rzeczy wielkie, przekraczające jej możliwości.
Dwanaście lat temu proboszczem w Szyku zostaje ks. Grzegorz Ochał. Ludzie mówią, że zapaleniec i entuzjasta. – Poza tym czciciel Matki Bożej. On zawierzył Jej siebie i parafię, i to, co widzimy, co się dzieje, to chyba owoc tego faktu – mówi Kazimierz Jarosz, nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej. Dwa lata temu sprowadzili figurę MB Fatimskiej z Portugalii. Peregrynowała potem po rodzinach. W grudniu 2019 roku parafianie ufundowali i powiesili na dłoniach figury złoty różaniec. – Żyjemy w przekonaniu, że to, co ofiarujemy Matce Bożej, Bogu, wraca do nas w postaci dobra – dodaje Tomasz Zając z rady parafialnej. Zdaniem księdza Ochała szczera i głęboka wiara owocuje Bożym błogosławieństwem. Parę lat temu ze swoich ofiar wierni w trzy i pół roku wybudowali plebanię. Jedną z ładniejszych i bardziej funkcjonalnych w okolicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.