Rozmach i poziom przedsięwzięcia, jakie zgotowali młodzi ludzie w Nowym Sączu, przerosły wszelkie oczekiwania i sprawiły, że ludzi dobrej woli jest więcej i więcej.
Stowarzyszenie RobimyCośWięcej powstało w sierpniu tego roku przy parafii w Nowym Sączu Porębie Małej, gdzie proboszczem jest ks. Janusz Michalik. Wystarczyło, że otworzył drzwi młodym, którzy chcieli zrobić coś więcej, nakarmił, jak trzeba było, i wsparł ich modlitwą. Grupa inicjatywna liczyła zaledwie 7 osób. Przewodzą jej dwudziestolatkowie Maria Polańska i Tomasz Wnuk, tyle że dziś tych, którzy zapragnęli zrobić coś więcej, jest ok. pół tysiąca...
Pierwszym wydarzeniem, jakie powstało w ramach projektu, był I Charytatywny Koncert Kolęd dla Paulinki Szkaradek. Ma 9 lat. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, niedowładem kończyn dolnych, padaczką, wodogłowiem, pęcherzem neurogennym i ogromem siły do walki. W tym roku przystąpi do I Komunii Świętej i niezwykle to przeżywa. Zna katechizm i wierzy, że z Bogiem wszystko jest możliwe.
Jak zauważają młodzi z RobimyCośWięcej, Paulinka ma najpiękniejszy uśmiech świata i jedno marzenie - móc samodzielnie iść po kolejne. Cztery koncerty dla niej zagrało i zaśpiewało 28 i 29 grudnia w sądeckim MOK-u blisko 80 młodych artystów. Bezpośrednio w jego organizację zaangażowało się pół tysiąca ludzi. Skala przedsięwzięcia przerosła wszelkie oczekiwania zarówno organizatorów, jak i tych, którzy w nim uczestniczyli.
Chcecie zobaczyć uśmiech Paulinki i to, jak młodzi artyści przygotowywali się do koncertu? Zobaczcie ten klip:
RobimyCośWięcej - GLORIA | cover TGD |"Jesteście niesamowici! Obserwując przez kilka miesięcy Wasze działania, spodziewałam się przeciętnego koncertu z kilkoma piosenkami i wierszykami, jakich byłam świadkiem wielokrotnie, oczywiście gorąco Wam kibicowałam, bo zawsze doceniam inicjatywy podejmowane przez młodych ludzi, zwłaszcza, że sama pochodzę z Nowego Sącza i wszystko, co się w nim dzieje, jest bliskie memu sercu. Dodatkowo sympatia ta jest wzmocniona faktem, iż miałam okazję poznać kilkoro z Was osobiście, m.in. Marysię. Jednak to, co ujrzałam w trakcie transmisji koncertu, wbiło mnie w fotel. Dzisiaj dopiero do mnie dotarło, że serca i umysły, w których powstał ten pomysł i zamiar dopracowany w tak najdrobniejszych szczegółach, to zjawisko, którego narodziny możemy obserwować raz na sto lat. Wszystkim, którzy w najmniejszym stopniu dołożyli się do powodzenia tego koncertu, chciałabym osobiście pogratulować i podziękować. Jesteście naprawdę wyjątkowi i pielęgnujcie te Wasze pomysły, twórzcie i realizujcie nowe projekty i nie zmarnujcie tego potencjału, który w Was tkwi" - to tylko jeden z wielu komentarzy, jakie pojawiły się po koncercie.
Zobaczcie piękne zdjęcia z koncertu Andrzeja Ramsa:
W trakcie koncertu odbywała się aukcja dzieł sztuki. Pod młotek poszły prace twórców z Warsztatów Terapii Zajęciowej stowarzyszenia Pomocna Dłoń w Zawadce Uszewskiej, ale także artystów, m.in. Wacława Jagielskiego, Karoliny Brodowskiej Karo, Mgr Morsa Mariusza Brodowskiego, Aliny Bożyk, Małgorzaty Brdej czy Anny Madej.
W sumie z datków, sprzedaży cegiełek, aukcji internetowej i licytacji na koncertach udało się do 30 grudnia zebrać ponad 45 000 zł, ale to z pewnością nie cała kwota. Zbiórka środków na rzecz Paulinki jeszcze trwać będzie do końca stycznia.
Da się zrobić jeszcze coś więcej? - Zawsze można. Dobro nie zna granic - mówi Tomasz Wnuk, wiceprezes stowarzyszenia.
Każdy może zrobić coś więcej. Ty też. TUTAJ.