Uczestniczyło w nim kilkaset osób także spoza parafii. Przyjechali też Mędrcy z Krakowa.
Po raz pierwszy, ale z pompą, Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Dobrej. Wyruszył po Mszy św. spod głównych drzwi kościoła w kierunku parku Małachowskich. Pochód poprowadzili Trzej Mędrcy jadący na koniach, a w trakcie drogi prezentowane były fragmenty z jasełek.
U Heroda w Dobrej. Beata malec-Suwara /Foto GośćW organizację orszaku, który koordynował ks. Jakub Jasiak, włączyła się cała parafia, a organizacyjnie wsparła gmina. Towarzyszyło mu hasło "Cuda, cuda ogłaszają". Uczniowie tworzyli orszak w trzech różnych kolorach płaszczy i koron. Wystąpili także w roli aniołów i diabłów, które aktywnie namawiały, by podpisać z nimi cyrograf. Udało im się namówić zdaje się tylko Heroda, choć mieli tupet namawiać i samego księdza proboszcza. Nie dał się skusić.
Diabełki ostro pracowały, ale zdaje się, że tylko Heroda skusiły. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW orszaku szli także wykładowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy pochodzą z terenu tej gminy. Na uczestników pochodu w parku czekała Święta Rodzina, cukierki od proboszcza dla najmłodszych i ciepła herbata. Śpiew kolęd poprowadziła miejscowa orkiestra i Dziewczęca Służba Maryjna.