Rodzice są już na emeryturze, mają swoje dolegliwości, ale kiedy szykują się do kolejnego wyjazdu, nawet ból w kolanach mija.
Moi rodzice od kilku lat systematycznie wyjeżdżają z ITER-em na pielgrzymki. Przedtem to były jedynie wyjazdy do sanatorium, ale ZUS przy ITER-ze wygasa. To on ich uzdrowił. Wciąż planują następne podróże. Z każdej przywożą wiele przeżyć, opowieści, zdjęć – opowiada pani Małgorzata z Łukanowic, która także kilka razy z mężem była na pielgrzymce z ITER-em.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.