Rektor tarnowskiego seminarium ks. Jacek Soprych 12 stycznia poświęcił tam figurę Matki Bożej Fatimskiej. Ma to związek z pewnym powołaniem.
Obecność rektora tarnowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w kościele parafialnym Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Borzęcinie Dolnym, nazywanym "małą Jasną Górą", nie była przypadkowa. Jak tłumaczy miejscowy proboszcz ks. Marek Obrzut, po wielu latach parafia doczekała się kleryka. Jest dopiero na I roku, ale wspólnota cieszy się tym. Ksiądz Soprych dziękował borzęcińskim parafianom za wszystkie modlitwy w intencji powołań i o świętość kapłanów, a także za ofiary składane na rzecz tarnowskiego seminarium. Zapewnił ich także o codziennej modlitwie w intencji ofiarodawców przez wspólnotę seminaryjną.
Ks. Jacek Soprych dziękował borzęcińskim parafianom za wszystkie modlitwy w intencji powołań. Beata Malec-Suwara /Foto GośćRektor tarnowskiego seminarium przewodniczył także Mszy św., podczas której poświęcił figurę Matki Bożej Fatimskiej. Eucharystię koncelebrowali wraz z nim miejscowy proboszcz i związany z parafią ks. Krzysztof Kamieński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Tarnowie.
Eucharystię koncelebrowali wraz z rektorem tarnowskiego seminarium miejscowy proboszcz i związany z parafią ks. Krzysztof Kamieński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Tarnowie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- U nas nabożeństwa fatimskie oprawiane są przy jednej z figur Matki Bożej na Jagniówce. Wprowadzeniem tej figury do kościoła chcemy jeszcze bardziej rozpowszechniać w parafii orędzie Matki Bożej Fatimskiej i nabożeństwo do Niej - tłumaczy ks. Obrzut.
Zarówno on, jak i ks. Soprych w czasie wygłoszonej homilii przekonywali, że słowa Matki Bożej wypowiedziane w Fatimie przed ponad 100 laty są nadal bardzo aktualne.
Obecność figury Matki Bożej Fatimskiej w Borzęcinie ma przypominać o aktualności orędzia sprzed ponad 100 lat. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Dzisiejsze czasy wymagają od nas pięknego świadectwa, świadectwa głębokiej wiary i szczerej miłości. Jest takie stwierdzenie, że wiek XIX zabił Boga, a wiek XX zabił człowieka - mówił ksiądz rektor, prowokując do zastanowienia się nad tym, jakim my pozostawimy wiek XXI. - Trzeba uczynić wszystko, by nie zmarnować szansy, by był on wiekiem powrotu do Boga, autentycznej wiary i prawdziwego człowieczeństwa - przekonywał.
Zachęcał, by nie bać się szukać schronienia pod płaszczem macierzyńskiej opieki Maryi, wsłuchiwać się w głos Jej orędzia, które jest wyrazem Jej troski o nas. - Maryja po to jest Matką Boga, by mogła wszystko otrzymać, a Matką ludzi, żeby mogła wszystko dać - dodał kapłan.