Mszą św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Jeża rozpoczęła się wizyta prezydenta RP w miejscu urodzin Wincentego Witosa.
Prezydent RP Andrzej Duda 19 stycznia wziął udział w uroczystościach związanych z 146. rocznicą urodzin Wincentego Witosa.
Rozpoczęły się one Mszą św. w wierzchosławickim kościele parafialnym. Eucharystii w intencji ojczyzny i polskich rolników przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż, a koncelebrowali wraz z nim kapłani, m.in. kapelan prezydenta RP ks. Zbigniew Kras czy miejscowy proboszcz ks. Jerzy Czuj.
Uczestniczyli w niej ministrowie, senatorowie, posłowie, samorządowcy, delegacje i liczne poczty sztandarowe. W procesji m.in. dary płodów rolnych nieśli gospodarze z Męciny.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił biskup tarnowski Andrzej Jeż. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił o naturalnej tęsknocie człowieka za przeszłością, ale też o tym, że mała ojczyzna Wincentego Witosa jest nie tylko miejscem sentymentalnych powrotów, ale także historii, która wycisnęła mocne piętno na dziejach Polski.
Zauważył, że Wincenty Witos, trzykrotny premier RP i twórca ruchu ludowego, patrzył na świat oczyma człowieka wierzącego, a także dostrzegającego ciągłe przemiany dokonujące się w Polsce. Mówił o jego światłym umyśle, mimo że skończył jedynie cztery klasy szkoły elementarnej, i odznaczającej się moralności, która była jego kompasem życia.
Biskup przypomniał również, jak wiele Wincenty Witos poświęcił budzeniu świadomości narodowej. - Według Witosa nauka w szkole nie powinna sprowadzać się do zdobycia jedynie umiejętności czytania, pisania czy liczenia, ale trzeba koniecznie, aby uczeń wychodził ze szkoły Polakiem, powinien się tam dowiedzieć o wszystkich polskich mężach, o Polsce i jej wielkości, o upadku i rozbiorach, powinien nabyć tam głębokiej miłości do swego kraju i chęci poświęcania siebie dla innych - mówił biskup.
Hierarcha podkreślił także znaczenie wolności osobistej. Mówił o niepodległości, która zaczyna się we wnętrzu człowieka, o przylgnięciu do prawdy i pracy nad sumieniem, które jest najtajniejszym sanktuarium człowieka.
- Prawda w perspektywie wieczności ostatecznie zawsze się obroni, ale tu, na ziemi, trzeba o nią walczyć, upominać się i ustawicznie do niej dążyć. Prawda potrafi być wielkim ciężarem, powodem rozterek, może być bardzo niewygodna, jednakże jej poznanie jest jedyną drogą wiodącą ku rzeczywistej wolności - dodał bp Andrzej Jeż.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości udali się na cmentarz w Wierzchosławicach, gdzie Andrzej Duda złożył wieniec na grobie Wincentego Witosa i Stanisława Mierzwy.
Dalsza część obchodów urodzin Witosa miała miejsce w wierzchosławickim Centrum Kultury Wsi Polskiej. W trakcie konferencji naukowej głos zabrał m.in. prezydent Andrzej Duda i komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Prezydent mówił, że Wierzchosławice są symbolem znaczenia polskiej wsi i polskich chłopów, polskich rolników poprzez osobę Wincentego Witosa, a jego samego nazwał postacią jedyną w swoim rodzaju. - Nikogo porównywalnego od tego czasu Polska nie wydała - mówił. Przytoczył opinię Witosa, że "Polska mogła się odrodzić dzięki temu, że polski chłop zachował ziemię, wiarę i swoją narodowość". Podkreślał jego ogromny wkład w polską politykę.
Chwalił współczesnych rolników produkujących polską żywność, zauważając, że to ogromna część polskiego PKB, ogromna część polskiej gospodarki - gospodarki dynamicznie się rozwijającej, coraz nowocześniejszej. - Jest to dzisiaj ogromna, zwiększająca się z roku na rok, część polskiego eksportu - dodał.
Prezydent Duda odwiedził Wierzchosławice po raz trzeci. Brał udział w urodzinach Witosa w także w 2015 i 2018 roku.
Całości przemówienia prezydenta w Wierzchosławicach można posłuchać tutaj:
Uroczystości z okazji 146. rocznicy urodzin Wincentego Witosa