Parafię NMP Wspomożenia Wiernych odwiedzili dziś misjonarze kombonianie Serca Jezusowego z Krakowa.
Jest to zgromadzenie misyjne, z ramienia którego wywodząca się z radgoskiej parafii Ewelina Gwóźdź jako świecka misjonarka już w lutym wyjedzie na dwuletnią misję do Peru. Podczas Mszy św. o. Maciej Miąsik opowiadał o rodzinie komboniańskiej, która dziś liczy ponad 3 tys. osób pracujących w 40 krajach Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji. Mówił o swoim doświadczeniu misyjnym związanym z 6-letnim pobytem w Peru, o radościach i trudach pracy misyjnej.
Wspólnota komboniańska gościła w radgoskiej parafii 26 stycznia. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Peru to kraj, który wprawdzie od 500 lat jest ewangelizowany, ale wciąż są tam takie tereny, gdzie Dobra Nowina nie dotarła albo jest brak stałej opieki duszpasterskiej - mówił o. Maciej.
Homilię wygłosił o. Maciej Miąsik. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Chciałbym prosić was o to, abyście na wszelkie możliwe sposoby zaangażowali się w realizację waszego powołania misyjnego do głoszenia Ewangelii aż po krańce ziemi. Być może tak jak Ewelina lub jako ksiądz, brat zakonny, siostra, albo tu, na miejscu, poprzez modlitwę, ofiarowanie swoich trudów i cierpień, poprzez wsparcie materialne i finansowe misji - dodał.
W niewielkiej parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Radgoszczy istnieje 13 róż różańcowych, należy do nich ok. jedna czwarta parafii. Być może to w nich Ewelina będzie miała szczególne oparcie. Jak deklaruje miejscowy proboszcz ks. Andrzej Nowak, wspólnota parafialna modlić się będzie za misję Eweliny i za nią samą podczas nabożeństw misyjnych w pierwsze piątki miesiąca.
Ewelina do wspólnoty komboniańskiej trafiła ponad 5 lat temu za sprawą swojej młodszej siostry. - Kiedy Małgosia chodziła do V Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie, religii uczył ją ks. Rafał Zieliński, którego brat Maciej jest ojcem kombonianinem. Była zaangażowana w działalność koła misyjnego, a mnie namawiała, żebym pojechała na rekolekcje do kombonianów. Pojechałam na nie, będąc na V roku studiów. Potem zaczęłam uczestniczyć w spotkaniach przygotowujących do zostania świeckim misjonarzem, choć mnie formacja nie zajęła dwóch lat, ale pięć. Potrzebowałam więcej czasu na podjęcie decyzji - opowiada Ewelina.
Dziś wiele z tego, co ją w życiu spotkało, odczytuje jako Boży plan. Chociażby to, że zawsze lubiła się uczyć języków. - Nasze talenty i umiejętności są częścią naszego powołania. Duch Święty sprawia, że na naszej drodze spotykamy takich, a nie innych ludzi i w ten sposób Bóg nas prowadzi w realizowaniu swoich zamierzeń wobec nas - mówi Ewelina.
Do Peru wyjedzie w lutym razem z Agnieszką z Rybnika. Uroczyste posłanie Eweliny odbędzie się w Krakowie 9 lutego. Dokona go bp Jan Zając.
Z diecezji tarnowskiej pochodzi nie tylko Ewelina (w środku), ale także Marcelina (druga z prawej). Beata Malec-Suwara /Foto GośćWśród świeckich misjonarek kombonianek pochodzących z diecezji tarnowskiej jest też Monika z Łużnej, które od kwietnia ubiegłego roku posługuje w Republice Środkowoafrykańskiej. Za dwa miesiące dołączy do niej Marcelina ze Szczawy. Jej uroczyste posłanie odbędzie się w Szczawie 25 marca. Dokona go bp Leszek Leszkiewicz.
Z diecezji tarnowskiej pochodzi 6 misjonarzy kombonianów - 5 ojców i 1 brat, tj. z Tarnowa, Zalasowej, Mogilna, Żurowej, Wojnicza i Słopnic.
Więcej na temat Eweliny będzie można przeczytać w tarnowskim edycji papierowego wydania "Gościa Niedzielnego", który się ukaże na niedzielę 9 lutego.