W domu seminaryjnym w Błoniu pod Tarnowem zakończyły się dziś rekolekcje dla chłopców i mężczyzn "Chłopy do roboty".
Wzięło w nim udział ponad 40 młodych mężczyzn. – Czwarty rok organizujemy rekolekcje „Chłopy do roboty”. Zwykle są w Błoniu. Natomiast rekolekcje "Męska decyzja” odbywają się dwa razy w roku w Krynicy Zdroju i w Zakopanem w "Willi pod Krzyżem”. Z tym że "Męska decyzja" ukierunkowana jest na powołanie do życia kapłańskiego czy zakonnego, natomiast "Chłopy do roboty” to rekolekcje rozeznawania powołania życiowego w ogólności – mówi ks. Tomasz Rąpała, ojciec duchowny WSD w Tarnowie, który wraz z klerycką grupą "Semeron” prowadził rekolekcje.
Problemem w życiu wielu młodych jest, jak mówią duszpasterze, to że nie widzą własnego życia w szerokim planie Pana Boga. Wielu uważa, że wzięli się z przypadku, są nieznaczącym okruchem, który jest zbędny w świecie. Co za tym idzie żyją z dnia na dzień, realizują własny pomysł na życie, nie próbują odczytywać powołania.
Historia powołania Samuela pomaga zrozumieć tajemnicę i sposób, w jaki sposób Bóg powołuje dziś każdego człowieka. Grzegorz Brożek /Foto GośćNa ostatnich rekolekcjach postacią, której ich uczestnicy przyglądali się w szczególnie był Samuel. – Chcemy przyjrzeć się drodze powołania Samuela, ale przyglądając się jemu, chcemy zobaczyć, że w słowie Boga jest też nasze powołanie – dodaje ks. Tomasz.
Bóg ma plan wobec każdego z nas. Sami dla siebie jesteśmy zadaniem. Ksiądz Rąpała lubi cytować słowa Benedykta XVI, który mówił, że nikt nie jest przypadkowym elementem ewolucji. – Jesteśmy chciani przez Boga , kochani i niepowtarzalni – mówi ks. Rąpała. Rekolekcje dla części chłopaków są umocnieniem duchowym, dla innych – niezależnie od wieku – są pierwszym krokiem w dojrzałość chrześcijańską.
Więcej w "Gościu Tarnowskim” na 10 marca.