Obrazy i figury, niegdyś czczone i uważane za cudowne. Dziś jakby na emeryturze. Z pewnością teraz jest czas, by sobie o nich przypomnieć...
Wjeżdżając do Jadownik Podgórnych zaskakuje duża ilość krzyży i kapliczek przydrożnych. Na domowych posesjach święci: Prokop, Anna, Tekla oraz Matka Boża i Jej Syn przypominają o wierze mieszkańców.
Parafianie szczególnie umiłowali św. Annę, której obraz znajduje się w wotywnym kościółku na pobliskim Bocheńcu. - Panuje przekonanie, że św. Anna szczególnie nas chroni i dzięki niej tę ziemię omijają kataklizmy - zauważa ks. prał. Tadeusz Górka, proboszcz miejsca. Do babci Pana Jezusa parafianie pielgrzymują w pierwsze soboty, równie chętnie przyjeżdżają tam spędzić wolny czas i napawać się ciszą i pięknymi widokami. - Według badań archeologicznych oznaki życia były tam już w X i XI wieku. Wtedy też rozpoczęło się życie religijne - dodaje proboszcz.
W miejscowości znajduje się bardzo wiele przydróżnych krzyży i figur.W Jadownikach przed laty rozwijał się jeszcze jeden kult - do Matki Bożej z Dzieciątkiem. W dokumentach z XVIII wieku obraz z miejscowego, parafialnego kościoła uważany był za łaskami słynący. Pochodzi z drugiej połowy XV wieku i wg ks. prof. Władysława Szczebaka, jak czytamy w „Tarnowskich Studiach Teologicznych” (tom IX), jest prawdziwym skarbem sztuki i dawnej pobożności. Zdobiły go srebrne korony i otaczały liczne wota. Po wybudowaniu nowej świątyni znalazł swe miejsce w ołtarzu kaplicy bocznej. - Niestety, nie ma już przy nim brylantowych darów wotywnych. Były za mojego poprzednika ks. Kordeli, ale zostały skradzione - mówi proboszcz.
Matka Boża Jadownicka.Obraz przedstawia Maryję trzymającą na lewej ręce Dzieciątko Jezus. Boża Matka pochyla się lekko ku Niemu, ale patrzy przed siebie, na widza. W prawej dłoni trzyma gałązkę różaną, która dotyka pięknej broszy spinającej płaszcz. Z kolei mały Jezus ubrany jest w długą sukienkę po kostki, w jednej ręce trzyma książkę, drugą błogosławi. Miejscowi mówią o Niej Matki Bożej Jadownicka lub Róża Duchowna. - Nazwa wzięła się od broszki, która jest w kształcie róży - wyjaśnia proboszcz. Obraz porównywany jest do wizerunku Matki Bożej Piekarskiej. - Typ ten posiada w Polsce kilka odmian, a wywodzi się z malarstwa bizantyjskiego - pisze ks. Szczebak. W diecezji znajduje się jeszcze kilka obrazów typu „piekarskiego”: w Muzeum Diecezjalnym, Jazowsku, Staszkówce i Łososinie Dolnej. - Wszystkie te wizerunki - mimo tematu zaczerpniętego z życia - cechuje głęboki, uroczysty nastrój nadprzyrodzonego misterium, przy ciepłym i serdecznym stosunku Matki do Dziecka. Wpływa to na abstrakcyjnie potraktowane tło, pominięcie przestrzeni, łagodny modelunek twarzy, a nadto charakterystyczny, powtarzający się stale układ rąk i dłoni, o niezwykle wydłużonych palcach - czytamy w „Tarnowskich Studiach Teologicznych”.
Godz. 17.30. W kościele rozbrzmiewają paciorki różańca. - Po ogłoszeniu roku różańca zdecydowałem, że można i u nas, na wzór bocheńskiej bazyliki, podjąć w świątyni codzienną modlitwę różańcową - wyjaśnia ks. Górka. Odtąd parafianie dają piękne świadectwo umiłowania Bożej Matki. Do Maryi przychodzą też nowożeńcy i polecają swoją przyszłość. A Ona na nich wszystkich patrzy z dobrocią i matczyną miłością.