Matka Boża Przymilna już raz wstrzymała zarazę

W świątyni parafialnej w Brzozówce k. Tarnowa, kilka kilometrów na północ od miasta, znajduje się obraz Matki Bożej Przymilnej. - Prosimy i zachęcamy wiernych, by nasze modlitwy w tym trudnym czasie zanosić szczególnie przez wstawiennictwo Matki Bożej Przymilnej, pamiętając, że właśnie przed tym wizerunkiem dziękowano Matce Bożej za ustąpienie epidemii cholery. Wzywamy również wstawiennictwa św. Sebastiana i św. Szymona z Lipnicy - informuje o. Piotr Pacura, kapłan ze Zgromadzenia Synów Najświętszej Maryi Niepokalanej, proboszcz parafii.

  Ojciec Piotr Pacura przy obrazie MB Przymilnej w kościele w Brzozówce. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Obraz trafił tu z przydrożnej kaplicy, którą w czasach szalejącej zarazy cholery postawili przy głównym gościńcu, dziś drodze krajowej nr 73, Sanguszkowie z Tarnowa.

"Na cmentarzu brakowało już miejsc, toteż chowano ludzi nawet na polach. Wieść niesie, że żona zarządcy majątku Sanguszków w Krzyżu miała proroczy sen, w którym objawiła jej się Matka Boża i nakazała wybudować kapliczkę. Określiła również jej miejsce" - pisze Edward Stach w monografii Brzozówki. Kiedy księżna Izabela Sanguszkowa dowiedziała się o tym, nakazała postawić kapliczkę. Zaraza ustała. Miało się to wydarzyć ok. 1850 roku.

Do tej kapliczki sprowadzono obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wizerunek barokowy, XVIII-wieczny, sprowadzony z Ukrainy bądź Litwy. Jest to obraz Maryi nachylającej swój policzek, by przytulić do niego Dzieciątko. To znane w tradycji wschodniej wyobrażenie nazywane "Umilenie". Stąd polski tytuł Matka Boska Przymilna.

"Obraz od razu stał się obiektem kultu ludności. Miejscowi dziękowali za ustąpienie epidemii cholery, modlili się wzajemnie o oswobodzenie od agresorów" - pisze E. Stach.

  Kościół w Brzozówce k. Tarnowa wieczorową porą. Grzegorz Brożek /Foto Gość

- Dziś w kościele zachęcamy do uczestnictwa w codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Trwa ona od godz. 16 do 18. Po adoracji sprawujemy Mszę św. Zachęcamy również do modlitwy przed obrazem Matki Bożej Przymilnej - dodaje o. Pacura.