"Ta Wielkanoc będzie inna od wszystkich, ale przed nami wielka szansa, aby w inny sposób, nowy, doświadczyć mocy Chrystusa Zmartwychwstałego" - pisze do swoich parafian ks. Jerzy Janeczek, proboszcz w Ołpinach.
Pandemia wymusza reorganizację życia duszpasterskiego. W parafii Ołpiny na głównym miejscu witryny internetowej aktualizowane są wszelkie ważne informacje na temat wydarzeń w parafii i duszpasterstwa.
"Ta Wielkanoc będzie inna od wszystkich, ale przed nami wielka szansa, aby w inny sposób, nowy, doświadczyć mocy Chrystusa Zmartwychwstałego. Aby to się stało naszym udziałem, potrzeba wysiłku i mocnego (już dziś) pragnienia wyjścia z grzechu i rozpoczęcia nowego życia. Mieliśmy szczęście, że przeżyliśmy rekolekcje przed atakiem wirusa. Wielu z was przyjęło spowiedź i żyje w łasce. Świat pewnie pokona tego wirusa, ale my, chrześcijanie, sami nie pokonamy innego wirusa, którym jest grzech i całe zło, które z niego wynika" - pisze do parafian proboszcz.
Kościół parafialny w Ołpinach. Archiwum parafii OłpinyKilka dni wcześniej kapłan napisał "List do moich parafian na trudny czas". "Jako kapłani jesteśmy cały czas do waszej dyspozycji we wszelkich potrzebach i sprawach. Dlatego bardzo proszę, aby zgłaszać wszelkie sprawy i sytuacje, kiedy potrzeba jakiejkolwiek pomocy i wsparcia. Bardzo proszę grupę Caritas i wszystkich, którzy są wrażliwi, abyśmy rozbudzili wyobraźnię miłosierdzia, zachowując oczywiście wszystkie środki bezpieczeństwa" - pisał.
W nowym komunikacie informuje, że tu, jak i w innych parafiach, nie będzie spowiedzi przedświątecznej. Dlatego kapłani czekają na penitentów codziennie przed wieczorną Mszą św. "Im bliżej świat, tym trudniej będzie się wyspowiadać, ponieważ są duże ograniczenia ilościowe oraz inne przepisy bezpieczeństwa. Niektórzy przyjadą z pracy, a poza tym nie ma nic pewnego i nie wiemy, co przyniosą nam kolejne dni i tygodnie" - dodaje ks. Jerzy.
W kościołach można celebrować Msze św., sprawować sakrament pokuty i pojednania, adorować Jezusa Eucharystycznego. "Nie można wspólnie w kościele celebrować nabożeństw pasyjnych, Różańca, Koronki do Bożego Miłosierdzia, wszelkich nowenn czy litanii. Każdy z nas może to uczynić prywatnie w kościele, który cały dzień jest otwarty. Wobec tego to nasze domy stają się prawdziwymi kościołami domowymi. Z serca was zapraszam do celebrowania domowej liturgii, która będzie dla was umocnieniem i prawdziwą ewangelizacją" - kończy proboszcz ołpiński.