Z tej perspektywy to nawet parafianie mogli go nie widzieć.
Kompleksową renowację kościoła parafialnego w Szynwałdzie z zewnątrz wraz z jego otoczeniem przeprowadzono w latach 2017-2019. Realizacja tych prac była możliwa dzięki unijnym środkom, jakie parafia pozyskała z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020.
Odnowiona została elewacja, wymieniono poszycie dachowe wieży, konserwacji poddano stalowe okiennice i wiele detali architektonicznych, wykonano odwodnienie, nowe ogrodzenie. Otoczenie zmieniło się nie do poznania.
Zobaczcie:
Kościół pw. NMP Szkaplerznej w Szynwałdzie po zakończeniu renowacji- Obecnie, niezależnie od tej dotacji, trwają prace renowacyjne witraży. Planujemy także odnowienie kościoła w środku - mówi miejscowy proboszcz ks. Józef Michalski.
Zabytkowy kościół został wzniesiony w latach 1910-1918. Z kolei szynwałdzka parafia istnieje już od ponad 675 lat. Jubileusz ten parafia świętowała w ubiegłym roku w czasie odpustu ku czci Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej. Pisaliśmy o tym tutaj:
Warto przypomnieć, że z tej parafii wywodzi się Grzegorz Wojtarowicz, który jako biskup tarnowski rządził w okresie największych klęsk: epidemii, powodzi, głodu, nieurodzaju, pożarów. Na dodatek musiał w płaszczyźnie moralnej zmierzyć się z potwornym pijaństwem oraz konsekwencjami krwawej rabacji chłopskiej. Poradził sobie znakomicie. To dlatego jego rządy w diecezji wybitny historyk Kościoła ks. prof. Bolesław Kumor nazwał najwybitniejszym pontyfikatem na stolicy tarnowskiej w XIX wieku.
Inną ciekawą postacią jest ks. Aleksander Siemieński, proboszcz w Szynwałdzie w latach 1885–1939, który stał się młotem na karczmarzy, wykupując szybko karczmy w miejscowości i stawiając w ich miejsce kapliczki. Dziś kroniką parafii jest Ludwik Chrostek, kościelny sprawujący tę funkcję od 60 lat. Prawdopodobnie rekordzista w diecezji tarnowskiej.
O diamentowym kościelnym pisaliśmy z kolei tutaj: