Był rok 1656, kiedy król Jan Kazimierz przed obrazem Matki Bożej Łaskawej składał śluby i pierwszy raz Maryję nazwał Królową Korony Polskiej.
Obraz Ślicznej Gwiazdy Miasta Lwowa namalował w 1598 r. Józef Szolc-Wolfowicz. Wizerunek umieszczono w lwowskiej katedrze. Niespełna 60 lat później śluby, tekstem przygotowanym przez św. Andrzeja Bobolę, przed tym wizerunkiem złożył król Jan Kazimierz. Rozpoczął je: "Wielka Boga Człowieka Rodzicielko i Panno Najświętsza! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, padłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram".
W rocznicę tego wydarzenia papież Benedykt XVI pisał, że śluby lwowskie 1 kwietnia 1656 r. skonsolidowały wolę narodu, aby odnowić się w poszukiwaniu dobra wspólnego.
Obraz Matki Bożej Łaskawej stał się od tej chwili narodowa relikwią. Ta relikwia przebywała nie tak krótko w Tarnowie. Przybyła wraz z abp. Eugeniuszem Baziakiem, który od 1944 r. był metropolitą lwowskiem, ale 2 lata później pod eskortą NKWD musiał opuścić diecezję. Zadbał także o to, by zabezpieczyć lwowskie skarby. Najcenniejsze trafiły do Tarnowa. Tu przechowywano trumienkę z relikwiami bł. Jakuba Strzemię, naczynia liturgiczne, tabernakulum. Tu także trafił obraz MB Łaskawej, Królowej Korony Polskiej, który krótko był na Wawelu, a potem trafił do Tarnowa, gdzie przebywał do 1968 roku.
"Istotną kwestią są też miejsca przechowywania wizerunku Matki Bożej Łaskawej w samym Tarnowie. Jak wspominał ks. Piotr Gajda, kapelan i sekretarz bp. Stepy, było to objęte tajemnicą" – pisze ks. dr Jacek Soprych, historyk Kościoła, dziś rektor WSD w Tarnowie, w szkicu poświęconym tarnowskim śladom abp. Baziaka i lwowskich skarbów. Wiadomo, że był przechowywany w prywatnym mieszkaniu matki i siostry abp. Baziaka przy ul. Limanowskiego 15/3. Tam też mieszkał jakiś czas abp Baziak. Na pewno także obraz był w tarnowskiej katedrze, w skarbcu, choć pojawiły się ślady, że mógł czasowo znaleźć się w bocznym ołtarzu.
Kaplicę wg projektu Andrzeja Trybulskiego urządzono w tzw. dolnym kościele. Beata Malec-Suwara /Foto GośćObraz później przejął bp Marian Rechowicz, który w 1974 r. wprowadził go do prokatedry w Lubaczowie (był częścią dawnej diecezji lwowskiej). Obraz w 1981 r. został poddany konserwacji. Wykonano także dwie kopie – jedną dla Lwowa, drugą dla Lubaczowa. Oryginalny wizerunek Królowej Korony Polskiej w 1983 r. koronował Jan Paweł II.
– Z najwyższym wzruszeniem ozdabiam papieskimi koronami ten wizerunek, który był świadkiem ślubów Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej w 1656 r., wizerunek, przed którym Bogarodzica została po raz pierwszy nazwana Królową Korony Polskiej, a naród nasz zobowiązał się do nowego i gorliwego poświęcenia się na służbę swej Najmiłosierniejszej Królowej – mówił wtedy papież.
Ostatecznie oryginał złożono w skarbcu katedry na Wawelu.
Uroczystość poświęcenia obrazu odbyła się w 2018 roku. Beata Malec-Suwara /Foto GośćKopię wizerunku Matki Bożej Łaskawej ze Lwowa 2 lata temu sprowadzono do Tarnowa, do kościoła pw. św. Maksymiliana. Na terenie tej tarnowskiej parafii znajduje się ul. Limanowskiego, w tym mieszkanie, które kiedyś zajmował biskup wygnaniec Eugeniusz Baziak, który – po zakończeniu represji – wrócił do Krakowa i tam, pełniąc obowiązki arcybiskupa krakowskiego, konsekrował ks. Karola Wojtyłę na biskupa, a kilka lat później również udzielił sakry ks. Jerzemu Ablewiczowi. Tu kiedyś „mieszkała” Królowa Korony Polskiej.
Więcej: