Misjonarze na pierwszej linii

Gdy patrzymy na ich problemy wywołane pandemią, nasze wydają się małe.

Tarnowscy misjonarze nie wrócili do Polski, uciekając przed epidemią, jak wielu Europejczyków, którzy w pośpiechu opuszczali Afrykę czy Amerykę Południową. Zostali na miejscu, ze swoimi wiernymi. Patrząc na ich problemy wywołane pandemią, nasze wydają się niewielkie. Wielu Polaków miało problem z domową kwarantanną. Ale jak wyegzekwować izolację mieszkańców na przykład w Afryce?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..