Filip, Zosia, Tymon, Nela, Kaja i Malwina mają za sobą pierwszą świeczkę na torcie. 20 maja przyszły na świat.
Minął rok od urodzin sześcioraczków z Tylmanowej. "Dokładnie rok temu o godzinie 10.08 na świecie pojawił się Filip - pierwszy z sześcioraczków. Później co minutę na świat przyszły Zosia, Tymon, Nela, Kaja i... kiedy myślałam, że wszystkie dzieciaki są już w inkubatorach, okazało się że jest z nami jeszcze Malwina - nasza niespodzianka" - napisała na Instagramie mama pani Klaudia.
Jak przyznaje, pierwszy rok życia dzieci minął bardzo szybko. "Jestem wdzięczna Bogu za to, że jesteśmy w komplecie i proszę Go, aby nie szczędził nam łask, i aby dzieci były zdrowe. Każdy z sześcioraczków rozwija się w swoim tempie, piątka dzieciaków siedzi samodzielnie, czwórka pełza. Ze względu na to, że mają różne trudności, potrzebują mniej lub więcej czasu na nabycie nowych umiejętności. Najważniejsze, że wszystkie robią postępy. Ten czas był pełen pięknych chwil, ale kosztował nas również dużo pracy i strachu. Otrzymujemy wiele wsparcia i jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom, którzy dobrze nam życzą i modlą się w intencji dzieci" - dodaje pani Klaudia.