Siostry józefitki dziękują za okazywane wsparcie. Jest i będzie potrzebne.
Przede wszystkim odczuwamy ogromną wdzięczność za każdy nawet najmniejszy gest dobroci. Dziękujemy za wszelką pomoc wszystkim służbom, władzom - Starostwu Powiatowemu i Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Małopolskiego, a także Caritas Diecezji Tarnowskiej, firmom i wszystkim ludziom dobrej woli. Otrzymałyśmy wiele pomocy w postaci środków ochrony i do dezynfekcji. To nas zabezpiecza - mówi s. Pacyfika Pławecka, dyrektor Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie, który walczy z koronawirusem.
Jak informowaliśmy, u 18 sióstr józefitek ze wspólnoty w Tuchowie badania wykazały obecność koronawirusa. Choruje także dwóch pensjonariuszy Domu Pogodnej Jesieni. Na kwarantannie jest prawie 30 pracowników świeckich.
- Niestety sytuacja jest dynamiczna. Wczoraj jeden z mieszkańców naszego domu został odwieziony na oddział zakaźny Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Niestety spodziewamy się, że tych wtórnych zakażeń w najbliższych dniach może być więcej - martwi się s. Pacyfika.
W Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie w walce z koronawirusem chcą pomóc bracia kapucyni z Prowincji Krakowskiej, mający doświadczenie pracy w DPS-ach, które mierzyły się z podobną sytuacją. - Czekam jedynie na zgodę sanepidu i ufam, że ją otrzymam. Ogólna mobilizacja jest także wśród samych sióstr Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa. Planujemy więc w najbliższych dniach stworzyć nową "czystą" 10-osobową ekipę, która wymieniłaby dotychczasowy przemęczony personel - mówi siostra kierująca Domem Pogodnej Jesieni.
W sobotę i niedzielę mieszkańcy i pracownicy placówki zostaną poddani kolejnym badaniom na obecność koronawirusa. One pokażą, na ile sytuację udaje się opanować. - Towarzyszy nam duże napięcie i stres wynikający z odpowiedzialności za innych, ale wiemy, że jesteśmy wspierani modlitwą, stąd bierze się nasza siła - dodaje s. Pacyfika Pławecka.
W sumie w Tuchowie i gminie Tuchów potwierdzono zakażenia u 63 osób. W kwarantannie jest 540 osób. W całym powiecie tarnowskim kwarantanną objętych jest ok. 680.
Jak powiedział radiu RDN Małopolska starosta tarnowski Roman Łucarz, stan zdrowia dwóch osób jest poważny. "Dwóch ojców z klasztoru w wieku 80 i 75 lat są w poważnym stanie, są hospitalizowani i podłączeni do respiratorów".
Czytaj także: