- W uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa zmarł Senior naszej Kongregacji ks. Mieczysław Stebart COr – podaje tarnowska wspólnota księży filipinów.
Ksiądz Mieczysław Stebart COr urodził się 11 grudnia 1925 roku w Grudziądzu.
"Podczas wojny, aby uniknąć wywiezienia na roboty do Niemiec, w 1941 roku zostałem wysłany do krewnych do Łodzi, gdzie musiałem pracować najpierw w dużym zakładzie ślusarskim, a potem w składzie drzewa. Jesienią 1944 roku zostałem wywieziony do przymusowej pracy, na tzw. Einsatz. Po ucieczce Niemców powróciłem do Łodzi i gdy otwierano szkoły, zgłosiłem się do Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego, zdałem egzamin z całej drugiej klasy i zostałem przyjęty do klasy trzeciej. Po jej ukończeniu w skróconym systemie, we wrześniu 1945 roku zgłosiłem się do Konwiktu Księży Filipinów na Świętej Górze w Gostyniu i rozpocząłem naukę w czwartej klasie w Gimnazjum Gostyńskim. Maturę zdałem w czerwcu 1947 roku" – wspominał ks. Mieczysław Strebart w biogramie zamieszczonym na stronach gimnazjum w Gostyniu.
Po wstąpieniu do kongregacji w Gostyniu na studia wysłano go z 6 kolegami do WSD w Tarnowie, na pierwszy rok studiów kapłańskich. Święcenia przyjął 11 grudnia 1951 roku, dokładnie w 26. rocznicę swoich urodzin. Potem, w 1952 roku, podjął studia na KUL i został przeniesiony do kongregacji w Tarnowie.
"Po tzw. Polskim Październiku w 1956 roku, kiedy po okresie stalinowskim nastąpiła pewna odwilż, zająłem się pracą z dziećmi i młodzieżą. Zorganizowaliśmy teatr dziecięcy i młodzieżowy oraz wieczory poetyckie. W roku 1959 wyrokiem Kolegium Orzekającego zakazano nam dalszej działalności. W tym samym czasie ponownie usunięto religię ze szkół i zostałem katechetą młodzieży licealnej przy naszym kościele. W tym charakterze pracowałem około 30 lat i uważam ten okres za najwspanialszy w moim życiu. Obecnie, kiedy już jestem stary, zajmuję się tłumaczeniem książek z języka włoskiego, niemieckiego i francuskiego" - pisał ks. Stebart.
Pogrzeb śp. ks. Mieczysława odbędzie się 22 czerwca, w poniedziałek. O 11.30 będzie różaniec w kościele księży filipinów, o 12.00 Msza św. pogrzebowa, a o 13.30 ciało zostanie złożone w grobowcu filipinów na Starym Cmentarzu w Tarnowie. Organizatorzy uroczystości pogrzebowych proszą, by nie przynosić kwiatów, a w zamian złożyć datek na dokończenie remontu oratorium, które zmarły hojnie wspierał za życia i które było drogie jego sercu.