W kościele parafialnym pw. św. Joachima 26 czerwca odbył się wieczór uwielbienia. Może już będą organizowane cyklicznie?
Uwielbienie poprowadził parafialny zespół Umiłowani z Krzyżanowic wraz z członkami bocheńskiej Galilei. - Pomysł, by wspólnie się modlić w krzyżanowickim kościele, pojawił się dzięki Pawłowi, który do naszej wspólnoty należy i pochodzi z Krzyżanowic, ale też dzięki otwartości serca miejscowego proboszcza. Cieszymy się, że mogliśmy się w tym kościele razem z diakonią muzyczną i z osobami, które tutaj przyszły, wspólnie modlić i uwielbiać Pana Boga - mówi pan Jacek z Galilei.
Wspólnoty podkreślają, że wieczór uwielbienia udało się zorganizować dzięki otwartości miejscowego proboszcza ks. Mariana Górowskiego. Beata Malec-Suwara /Foto GośćPrzed Najświętszym Sakramentem jej członkowie spontanicznymi wezwaniami wychwalali Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego. Oprawę muzyczną uwielbienia przygotował zespół Umiłowani, który w krzyżanowickiej parafii istnieje od 10 lat. Tworzą go głównie młodzi ludzie.
Już zapowiadamy, że do Krzyżanowic niebawem wrócimy. Beata Malec-Suwara /Foto GośćParafianie znają Umiłowanych przede wszystkim z prowadzonych przez członków zespołu Dróg Krzyżowych, koncertów kolęd. Dwa lata temu zorganizowali Wigilię Zesłania Ducha Świętego. - Pomysł na uwielbienie pojawił się już rok temu. Termin przesuwał się ze względu na obecną sytuację. Chcielibyśmy, żeby takie wieczory modlitwy odbywały się u nas cyklicznie, może dwa lub kilka razy do roku, choć zobaczymy, jak podejdą do tego parafianie. Nie chcemy robić nic na siłę, niech to będzie wypływało z serca - mówi Martyna Podsiadło, która wraz z siostrą należy do zespołu od początku jego istnienia.