Tu tradycyjnie w 2. dzień lipca przychodzą ludzie, by uczcić Matkę Bożą Domosławicką, Królową Doliny Dunajca.
Zaskakujące trochę tu w Domosławicach jest to, że w wielu małych parafiach na odpusty pustoszeją kościoły i place, a tu ciągle jest wielu ludzi, którzy przyjeżdzają z okolicy, a czasem z daleka - mówi jeden z kapłanów, który przyjechał z nieodległej parafii.
To, że przyjeżdżają z okolicy, mimo że dzień powszedni, to jest tutaj zwykła sprawa. Przyjeżdżają też jednak z dalsza. - Często z Nowego Sącza, z Tarnowa. Szczególnie dlatego, że choć formalnie nie mamy tu sanktuarium, to jednak od 400 lat Matka Boża Domosławicka króluje i wspiera chętnie swoim orędownictwem dzieci, rodziców, którzy proszą o potomstwo, którzy proszą o zdrowie dla pociech - tłumaczy Rozalia Krakowska z rady parafialnej. Dowód? Jedna z intencji sumy odpustowej to o zdrowie małego, 5-miesięcznego Adasia z miejscowości pod Szczucinem, który obecnie przebywa w szpitalu w Krakowie w ciężkim stanie. Matka Boża Domosławicka jest orędowniczką, i pocieszycielką skuteczną, czego dowodem są wota umieszczone w kościele, czego świadectwem są coraz nowe zastępy rodziców, którzy tu modlą się za swe dzieci.
Kapłani goście otrzymali obrazy MB Domosławickiej. Grzegorz Brożek /Foto GośćSumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Władysław Pasiut, kustosz sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie. - Na obrazie w waszym kościele Matka Boża trzyma w na ramionach Jezusa, ale fakt, że ciągle tu przychodzicie dowodzi, że Ona nas wszystkich, was również ma w .
- 2. lipca dla nas zawsze tu dla nas zatrzymuje się czas. Od 400 lat mamy tu ten cudowny wizerunek Matki Bożej, do której, jak głęboko to odczuwamy, należy nasza przeszłość, nasza teraźniejszość ale i nasza przyszłość - mówi ks. Marek Kądziołka, proboszcz parafii.
Sumie przewodniczył ks. prał. Władysław Pasiut. Z lewej ks. Marek Kądziołka, proboszcz domosławicki. Grzegorz Brożek /Foto GośćKsiądz Marek Kądziołka, który proboszczuje w Domosławicach od 11 lat, na odpustowej sumie dziękował Bogu, wraz z kolegami z rocznika święceń za 30-lecie kapłaństwa, które dokładnie dziś mija, a Mszę św. o godz. 9 sprawowali tegoroczni neoprezbiterzy.