Tegoroczne spotkanie młodych w Dębowcu odbyło się zdalnie, ale młodzi spotykali się w swoich parafiach. Między innymi na sądeckiej Helenie.
Każdego roku do Dębowca na Saletyńskie Spotkania Młodych wyjeżdżało setki naszych diecezjan. - W tym roku nie ma wyjazdów, więc młodzi sami przyszli do nas, księży, i zaproponowali, żeby wpisać się w tę zdalną formułę, ale i zorganizować fizyczne spotkanie w parafii, w czasie którego będziemy słuchać konferencji z Dębowca, a po niej już w grupach dyskutować, rozmawiać, modlić się, uwielbiać Boga - mówi ks. Michał Dziewit, wikariusz z parafii pw. św. Heleny w Nowym Sączu.
Od 8 do 10 lipca zatem Dębowiec odbywał się m.in. na sądeckiej Helenie, gdzie organizowała go inicjatywa "Sącz Boga", obejmująca duszpasterstwo młodzieżowe w trzech sądeckich dekanatach. W diecezji były też inne parafie, które u siebie organizowały spotkania w ramach tegorocznego Dębowca, jak choćby parafia w Mogilnie.
Asia Wiśniak, Martyna Witecka i Weronika Maciuszek to trzon zespołu organizacyjnego, który wziął na siebie przygotowanie Dębowca na Helenie.
Weronika Maciuszek ze sztabu uważa, że spotkanie młodych ją samą kiedyś otwarło na wspólnotę, na Boga, więc i dziś spotkanie sądeckie może komuś pomoże, by odnalazł swoje miejsce w Kościele. Grzegorz Brożek /Foto Gość- Działanie wspólne daje radość. Radością jest to, kiedy możemy gromadzić się, pracować na rzecz przygotowania czegoś dobrego dla innych - mówi Asia. W zespole wolontariuszy heleńskiego Dębowca było 20 osób. Korzystało ze spotkań kilkudziesięciu młodych. - Najwięcej w środę i czwartek. W piątek akurat mniej. Niektórzy przychodzili na całość spotkań, czyli wspólnie spędzaliśmy czas od godz. 17 do 21. Inni tylko na niektóre punkty, wybrane - modlitwę, konferencję - dodaje Martyna. Dziewczyny mówią, ze jakiś wpływ na to, jak spotkanie wygląda, ma oczywiście pandemia i ograniczenia związane bezpieczeństwem. Są tacy, którzy z tego względu, choć chcieliby, nie uczestniczą w spotkaniach.
- Ja ani dziewczyny nie byłam nigdy na Spotkaniu Młodych w Dębowcu. Zdalny udział w tych rekolekcjach jest pretekstem, by spotkać się, nawiązać po wielu miesiącach relacje, wspólnie się modlić, umacniać - dodaje Weronika Maciuszek.
Więcej o spotkaniu młodych w jednym z najbliższych numerów "Gościa Tarnowskiego".