Na rynku w Brzesku odbyła się publiczna modlitwa różańcowa jako wynagrodzenie za grzech aborcji.
W wydarzeniu, które organizuje Fundacja Pro - Prawo do Życia wzięło udział kilkanaście osób.
- Różance publiczne organizujemy od 2017 roku, w którym przeżywaliśmy 100-lecie objawień Matki Bożej w Fatimie. Organizujemy je w kilkudziesięciu miastach w Polsce. W Brzesku, choć jeszcze niezbyt regularnie, jesteśmy od prawie 2 lat - informuje Anna Trutowska z Fundacji Pro - Prawo do Życia.
Różańce odbywają się co miesiąc. - Podejmujemy jako intencję powstrzymanie aborcji w Polsce, ale są też dodatkowe intencje, jak nawrócenie zwolenników aborcji, o siły dla obrońców życia, ogólnie o odnowę moralną narodu polskiego - dodaje.
Fundacja uważa, że za działaniami edukacyjnymi musi iść modlitwa. - Chcemy zaś się modlić publicznie, bo aborcja jest grzechem publicznym, to się dzieje w naszych szpitalach, z pieniędzy podatników - mówi Trutowska. Organizatorzy chcą budzić świadomość ludzi, że aborcja jest złem, jest zabójstwem.
- Budowanie takiej świadomości, jak i zaproszenie do wspólnej modlitwy jest problemem szczególnie wśród młodych ludzi, bo często się wstydzą swoich przekonań, swojej wiary, nawet jeśli w duchu uważają aborcję za zło, to nie zawsze chcą się do tego przyznać, nie zawsze publiczną modlitwą chcą dać świadectwo swoim przekonaniom, z czym nie mają większego problemu ludzie starsi - mówi organizatorka brzeskiego wydarzenia Małgorzata Figiel.